|
8 kwietnia w
Klubie
Studenckim
Przepraszam
gościła
pani Alicja
Majcher –
Węgrzynek,
która od
wielu lat
związana
jest z
Muzeum
Okręgowym w
Tarnowie. To
poniedziałkowe
popołudnie
przeniosło
nas w dzieje
historii
bardzo mi
odległej i
niestety,
musimy to
przyznać,
całkowicie
nam młodym
nieznanej.
To właśnie
dzięki
wieloletniej
pasji
historycznej
i pracy jaką
włożyła pani
kustosz w
poszukiwanie
kolejnych
fragmentów
Panoramy
Siedmiogrodzkiej,
która jako
całość
przestała
istnieć
przed stu
laty,
niezwykła
historia
tego obrazu
trwa nadal.
I właśnie to
ona
zdominowała
ostatnie
spotkanie z
cyklu Bardzo
Kulturalnych
Poniedziałków
organizowane
przez portal
tkk. Było
tłumnie,
retrospektywnie
i
edukacyjnie…
|
|
Dzieło
zostało
zamówione
przez Węgrów
z okazji
obchodów 50.
rocznicy
Wiosny
Ludów.
Malowidło
powstawało
od kwietnia
do września
1897 roku w
budynku
Rotundy we
Lwowie, w
którym
wcześniej
namalowano
Panoramę
Racławicką.
Obraz był
wykonany
techniką
olejną na
płótnie, a
jego
pierwotne
wymiary były
takie same
jak
„Panoramy
Racławickiej”,
czyli 120
metrów
obwodu i 15
metrów
wysokości.
Panoramę
parokrotnie
wystawiano
we Lwowie,
Budapeszcie,
Krakowie i
Warszawie
jednak w
1908 obraz
nagle
zaginął.
Kilka jego
części
odnaleziono
dopiero po
70 latach.
Według
ustaleń
Alicji
Majcher-Węgrzynek
stało się
tak dlatego,
że strona
węgierska
nie
wywiązała
się ze
swoich
zobowiązań i
nie
zapłaciła
autorom za
wykonaną
pracę. Jan
Styka pociął
więc dzieło
na ponad sto
części z
zamiarem
sprzedania
obrazu w
kawałkach.
Części te
obecnie są
rozproszone
po całym
świecie.
Odnalezione
zostały
dotychczas
32 części,
20 z nich
znajduje się
w zbiorach
polskich
muzeów
(Tarnów,
Warszawa,
Krosno,
Łęczyca),
pozostałe 11
pozostaje w
prywatnych
kolekcjach w
Polsce i za
granicą.
Muzeum
Okręgowe w
Tarnowie, w
którym
zgromadzono
17
fragmentów
Panoramy,
nadal
prowadzi
akcję
poszukiwania
pozostałych
jej
zaginionych
fragmentów.
Te znane
dziś fakty
znalazły się
w
wyemitowanym
podczas
poniedziałkowego
spotkania krótkim
filmie
dokumentalnym telewizji
krakowskiej.
Wieloletnia
praca Alicji
Majcher –
Węgrzynek
nad Panoramą
Siedmiogrodzką przyczyniła
się do
zdobycia
cennej i
dogłębnej
wiedzy na
ten temat.
Świat sztuki
to nie tylko
dzieła,
pasja ich
autorów i
zainteresowanie
odbiorców,
ale także
polityka. A
skoro
polityka, to
także
rygorystyczne
zasady, ale
przede
wszystkim
pieniądze.
To pieniądze
przyczyniły
się do
„pocięcia” obrazu
Jana Styki,
celem ich
pozyskania.
Tak też
pieniądze
(acz nie
tylko) stoją
nierzadko na
drodze do
ponownego
jej
„odtworzenia”
poprzez
scalenie
ocalałych
fragmentów w
całość.
Jakkolwiek
by nie było,
nie
zniechęciło
to i nie
oderwało
Alicji
Majcher-Węgrzynek
od (chciało
by się rzec)
„syzyfowego”
marzenia o
poszukiwaniu
coraz to
nowych
tropów
zbliżających do
pełnego
odtworzenia Panoramy
Siedmiogrodzkiej, która
winna być
dumą
Tarnowa.
Praca Alicji
Majcher-Węgrzynek
przekłada
się nie
tylko na jej
prywatny
sukces
zawodowy,
ale jest
także
znaczącym
dorobkiem
miasta w
sferze
kultury. Bo
to właśnie
efektami jej
wieloletniej
pracy m.in.
może się
poszczycić
tarnowskie
muzeum, tym
bardziej, że
jako jedyne
w Polsce
podjęło się
zadania
gromadzenia
fragmentów
Panoramy
Siedmiogrodzkiej
Jana Styki.
Muzeum to
nie tylko
budynek i
dzieła w nim
zgromadzone,
ale także a
raczej
przede
wszystkim
ludzie. Bez
wątpienia
Alicja
Majcher-Węgrzynek
jest poprzez
swą pracę
jednym z
najbardziej
zasłużonych
jego
pracowników.
Tekst
- Danuta
Ryba
Zdjęcia –
Dawid Bania
|