Grododzierżca

Iście wiosenna aura zachęca do pierwszych wypadów za miasto. Nieopodal trasy z Tarnowa do Kielc, we wsi Oleśnicy (gm. Olesno) położonej niedaleko Dąbrowy Tarnowskiej można dostrzec tajemniczą, wysoką na 17 metrów wieżę, otoczoną drewnianym rusztowaniem. Niezwykła budowla jest efektem wysiłków tarnowskiego pasjonata historii Wojciecha Maniaka, zwanego też Wojciechem z Bagien. Miłośnik wieków średnich wspierany przez Poczet Bagiennych z Wieżycy dąży do zrekonstruowania grodu Ligęzów - sławnego i możnego rodu szlacheckiego. Wojciech z Bagien skrupulatnie odtwarza obiekt i szuka sponsorów.

- Gród powstaje w odległości kilku kilometrów od przypuszczalnej siedziby Ligęzów. Inna lokalizacja powoduje, że nie może być nazywany rekonstrukcją, lecz repliką. W efekcie nie mamy szans na unijne fundusze - opowiada Wojciech Maniak. W oryginalnej lokacji gród nie może powstać, bo płynie tam Dunajec. Pocztu z Wieżycy, jak przystało na ludzi żyjących według kodeksu rycerskiego, nie odstraszają trudności w pozyskiwaniu finansów czy bagnisty teren, na którym jest odtwarzana siedziba Ligęzów.

- Co ważne, urzędnicy nie przeszkadzają nam w inwestycji. Wręcz przeciwnie. Lokalni samorządowcy wspierają nas i pytają, jak pomóc - dodaje Wojciech Maniak. Miejscowa ludność na wieżę i pomysły bractwa patrzy z lekkim dystansem. - Nie dowierzają, że na tym terenie stały kiedyś takie obiekty. Jednak, gdy organizujemy jakąś imprezę, to ludzie chętnie przychodzą i świetnie się bawią - dodaje. "Bagienni" często odwiedzają szkoły na Powiślu, gdzie w atrakcyjny sposób przybliżają młodym ludziom dawne dzieje. Gród Ligęzów też ma być szeroko otwarty dla ciekawych. - Chcemy, żeby to miejsce żyło. Zamiast patrzenia na eksponaty, zaproponujemy ich dotknięcie czy użycie - tłumaczy.

Ostatnio  w sobotę 20 kwietnia  Wojciech z Bagien, grododzierżca z Oleśnicy, zorganizował otwarty trening kondycyjny Bractw Rycerskich. I jak zwykle można było biernie obserwować lub brać aktywny udział. - Nasze działanie jest ściśle celowe. Zwykle widz ma kontakt z rycerstwem tylko na różnorakich pokazach a przecież to sport ekstremalny. Jak każda dyscyplina ma różne stopnie współzawodnictwa na szczeblach krajowych i zagranicznych. Podobne jak np. drużyna piłkarska wymaga boiska / tu – np. przedpola Wieżycy /, stosownej odzieży z ochraniaczami w barwach klubowych / tu  kolczugi na przeszywanicach plus znaki heraldyczne / żmudnego treningu i wreszcie sponsorów by to wszystko sfinansować.  Patrząc na to w ten sposób łatwiej jest docenić wkład pracy rekonstruktorów historycznych i to, że dzięki bezinteresowności członków Bractw kolejny raz można było korzystać ze wspólnej zabawy za darmo.

 W rzeczoną sobotę – relacjonuje W. Maniak - odwiedziło nas ponad 30 rekonstruktorów historycznych w strojach i z ekwipunkiem z następujących grup: Bractwo Rycerskie Ziemi Miechowskiej, Drużyna Woje Peruna, Klan Kowali z Krakowa oraz Tarnowskie Bractwo Rycerskie „Gladii Amici”.  Po raz pierwszy przybyła grupa Widar z Rzeszowa.

Na nasze rycerskie warsztaty ściągnęły dzieci i młodzież z powiatów dąbrowskiego i tarnowskiego aby pod okiem instruktorów poznać tajnik walki mieczem. Pojedynkom nie było końca…Warsztaty nadzorował osobiście szef Hufca Krakowsko-Sandomierskiego Sławomir Bator. Zmęczeni potyczkami mali pretendenci do miana rycerza chętnie korzystali z naszej średniowiecznej kuchni pałaszując wafelki, kiełbaski i zupę szczawiową. Po licznych publikacjach w mediach wiele osób przybyło też aby obejrzeć obronno-mieszkalną wieże stanowiącą główny element powstającego tu grodu.

  W godzinach popołudniowych grupy realizowały własny plan treningowy. Impreza była zaplanowana na godz. 11-14 lecz  publiczność przybywała aż do zmroku. Jednak mimo zamkniętego charakteru tego treningu pozwoliliśmy wszystkim spóźnialskim choć przez chwilę  go obejrzeć. Dzień zakończył się planowanymi obradami HKS a całość spotkania zwieńczył niedzielny trening bez publiczności.

Tradycyjnie już Wójt gminy Olesno sfinansował połowę wydatków na wyżywienie, drugą połowę wydatków pokryło Centrum Polonii Ośrodek Kultury, Turystyki i Rekreacji w Brniu. Organizacyjnie wsparło nas Starostwo powiatowe w Dąbrowie Tarnowskiej oraz sołtyska wsi Oleśnica Marta Kądzielawska. Kolejny raz imprezie patronowało Muzeum Okręgowe w Tarnowie. Pozostali sponsorzy to firmy ZBUD, Tabak, Lemar i Piekarnia Sokołowski oraz dwie osoby prywatne - Ryszard Łos ze wsi Oleśnica (słoma z dowozem) oraz Jan Mędala ze Szczucina (domowe  wypieki i jaja kurze z własnego kurnika). Za pomoc dziękujemy też p. Jackowi Kielbowiczowi.

 W przedostatnia sobotę września chcielibyśmy zorganizować w Oleśnicy I Turniej Rycerski – wymaga to niestety znacznie większych środków finansowych w granicach kilku tys. złotych. Już dziś poddajemy to stosownym władzom i sponsorom pod rozwagę, gdyż nasze imprezy są z roku na rok coraz większe a co za tym idzie coraz skuteczniej rozsławiają region, jego włodarzy i tutejsze przedsiębiorstwa.

Poczet Bagiennych z Wieżycy. Kontakt  e-mail: maniak1717@interia.pl, Tel. 609484321

Przygotował  Ryszard Zaprzałka

 

 

 tarnowski kurier kulturalny   tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny     tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny