|
|
|
JERZY
PAL
GOŚCIEM
„TESPISA” |
|
|
|
|
Od nowego
roku nowo powstały portal
Tarnowski Kurier Kulturalny,
którego siedzibą jest znany
tarnowski klub studencki
„Przepraszam” organizuje
cykl imprez pod tytułem
„Bardzo kulturalne
poniedziałki”, w ramach
których odbywają się
koncerty muzyczne, wieczory
literackie, spotkania
teatralne i projekcje
filmowe. I tak w
poniedziałek 21 styczna w
„Przepraszam” miało miejsce
spotkanie Klubu Teatralnego
TESPIS, którego gościem był
aktor Teatru im. L.
Solskiego - Jerzy Pal.
Spotkanie, którego
gospodarzem był Jerzy Świtek
rozpoczęło się prezentacją
teledysków, reklam, zdjęć z
seriali, w których zagrał
aktor. |
|
|
Na samym pocz ątku
zgormadzeni obejrzeli gorący, jak na
zimową porę, taneczny teledysk
zespołu Queens, w którym Jerzy Pal
wystąpił w towarzystwie około
dwustu, równie gorących, dziewczyn.
Istne szaleństwo! Sam aktor
zdradził, że ten wakacyjny teledysk
kręcony był wiosną, więc podczas
wieczornych zdjęć doskwierał chłód,
jednak patrząc na teledysk, aż
ciężko w to uwierzyć. Kolejnym
zaprezentowanym klipem był klip
zespołu Andy do piosenki Nic z
tego nie będzie, w którym Jerzy
Pal wystąpił, jak sam to określił, w
specyficznej roli. Następnie
pojawiła się zrobiona około 20 lat
temu reklama SamSmak(?) oraz reklamy
MediaMarkt, AVIVA Comercial Union
(podobno rzeczywiście się opłaca),
Get in Bank, w której występował
także Piotr Fronczewski, oraz
reklama Play. Zaprezentowane zostały
także zdjęcia z serialu Psie
serce.
Po obejrzeniu
wszystkich przygotowanych przez
aktora materia łów,
przyszedł czas na rozmowę. Jerzy
Świtek, prowadzący spotkanie,
przywitał kameralne grono zebranych
i wyraził nadzieję na regularne, co
tygodniowe spotkania. Przypomniał
także, że klub teatralny „TESPIS”
powstał już 11 lat temu i gromadzi
wokół siebie ludzi interesujących
się teatrem, a także regularnie, raz
w miesiącu, organizuje wyjazdy na
przedstawienia w innych miastach
takich jak Rzeszów, Kraków, Kielce
czy Warszawa. W najbliższą sobotę
zorganizowany jest wyjazd do
Rzeszowa na sztukę „Śmierć
pięknych saren”.
W łaściwym
celem poniedziałkowego spotkania
było przybliżenie sylwetki Jerzego
Pala. Aktor na wstępie zaprezentował
tekst Mariana Hemara, będący
fragmentem programu krakowskiej
„Jamy Michalika” – kabaretu, w
którym często występuje, a następnie
przeszedł do opisu swojej kariery
aktorskiej.
Jerzy Pal jest
aktorem od 31 lat. Od pocz ątku
ciągnęło go w stronę aktorstwa.
Zdradził mi, że zawsze był
zakompleksionym, niedocenianym
dzieciakiem - jąkałą. W siódmej
klasie kolega, który miał zagrać
Kirkora w Balladynie
zachorował, a on szybko zgłosił się
na zastępstwo. Bardzo poważniej
potraktował tę swoją pierwszą rolę,
m.in. dużo ćwiczył przed lustrem. Po
przedstawieniu był szok,
nauczycielka wreszcie uwierzyła w
jego zdolności. Od tamtej pory
ciągle grał, zakładał grupy
teatralne, i... wciąż grał! Zawsze
to było jego marzeniem, a że jest
człowiekiem, który potrafi walczyć o
swoje, nie dziwi fakt, że udało mu
się je spełnić. Obecnie w tarnowskim
teatrze pracuje nad sztuką ‘Szwejk”
w reż. Adama Walnego, w
której gra główną rolę. Rola ta
bardzo go cieszy, gdyż jak
powiedział, zawsze podobała mu się
postać Szwejka.
Jest Krakusem, cho ć
dopiero pierwszym pokoleniem, gdyż
jego rodzice pochodzili z okolic
Tarnowa. Dostał się do szkoły
aktorskiej przy Teatrze Wybrzeże w
Gdańsku, co nie było wcale proste,
gdyż na 250 miejsc przyjętych
zostało jedynie 11 osób, z czego
szkołę ukończyło 10. Zdobył dyplom.
Wśród jego szkolnych kolegów były
takie osobistości jak Danuta Stenka,
czy Sławomir Jóźwik. Ukończył także
Akademię Teatralną w Warszawie.
Zapytany o moment, którym przekonał
się, że chce zostać aktorem
powiedział, że miał być księdzem,
ale że jest osobowością towarzyską,
ciężko było mu podjąć tę decyzję,
więc postanowił, że może w inny
sposób służyć ludziom. Nie pomogły
nawet żarliwe modlitwy innych
kapłanów. Jerzy Pal postanowił, że
zostanie aktorem. I został! Jako
epizodysta, jak mówi o sobie,
przewinął się przez większość
polskich seriali m.in. M jak
Miłość, Plebania,
Pensjonat pod Różą, Faceci do
wzięcia, w którym występował
wraz z Pawłem Wilczakiem i Cezarym
Pazurą. Bardzo cieszyła go rola
seryjnego, psychopatycznego mordercy
w szóstym odcinku serialu
Przeznaczenie. Było to dla niego
świetna możliwość spróbowania siebie
w tak nietypowej roli, bo, jak sam
twierdzi, ze swoim wyglądem księdza
proboszcza było to nie lada
wyzwanie. Pomimo swoich warunków,
dostał tę rolę. Mówi, że będąc
epizodystą, nie zagrał jeszcze
głównej roli w filmie, ale to w
dużej mierze dlatego, że pracując na
etacie w teatrze nie ma czasu
jeździć na castingi.
Do tarnowskiego
teatru zaprosi ł
go kilka lat temu dyrektor Edward
Żentara. Pewnego dnia zadzwonił i
zaproponował mu zagranie w sztuce
„Brat naszego Boga” K. Wojtyły.
Oczywiście zgodził się, a potem
także chętnie przystał na propozycję
dalszej, już stałej, współpracy. Po
śmierci Edwarda Żentary dowiedział
się, że zostawił mu on tekst
Jachimka „Kolega Mela Gibsona”
i bardzo chciał, aby Jerzy Pal
go zrealizował, co stanowiło dla
niego bardzo osobiste przeżycie. Ze
spektaklem tym objechał już prawie
całą Polskę, prezentując go także na
przeglądach i festiwalach.
Zespó ł
tarnowskich aktorów ocenia bardzo
dobrze. Mówi, że jest to zespół
chętny do pracy, starający się grać
jak najlepiej, podchodzący do swojej
pracy z pasją. Powiedział, że często
zdarza się aktorom zostać po
próbach, aby omówić i przedyskutować
swoje role. Obserwując teatr
tarnowski od lat widział częste
konflikty z dyrektorami i władzami.
Uważa, że aktorzy, artyści, to
wrażliwi ludzie, którym nie służy
taka atmosfera, gdyż nie pozwala na
spokojne przemyślenie, wymyślenie
roli. Powiedział, że zespół, który
jest teraz w tarnowskim teatrze chce
pracować, a on sam czuje się w nim
dobrze. Trochę narzekał jednak na
stan teatru, który ma mnóstwo po
remontowych niedoróbek, a w
szczególności na garderoby bez
okien, a także na kuriozalne
usytuowanie stanowiska inspicjenta,
takie że praktycznie nie ma on
kontaktu z aktorami schodzącymi z
garderób na scenę.
Jerzy Pal opowiedzia ł
także, że swoją pracę traktuje z
wielką pasją. Zawsze podchodzi do
widza z szacunkiem, nigdy nie
zdarzyło mu się zagrać np. na kacu.
Generalne uważa, że jeśli nie ma
szacunku dla widza, nie dochodzi do
dialogu, nie dochodzi do spotkania
widz- aktor, a bez tego nie ma
teatru.
Poza aktorstwem Jerzy
Pal zajmuje si ę
jeszcze wieloma inicjatywami. M.in.
w Szczawnicy jest prezesem
Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju
Jaworek, organizuje festiwal
etniczny na którym występują
łemkowskie i pienińskie zespoły.
Prowadził różne formy aktywności.
Kiedyś koledzy namówili go, aby
został radnym w 52 tysięcznej
dzielnicy Krakowa. Podczas swojej
kadencji udało mu się m.in. aż
czterokrotnie zwiększyć
dofinansowanie dla Domów Kultury. W
Tarnowie, wraz z Krystyną Drozd,
zorganizował na fecebook'u grupę -
Tarnowscy Obywatele Kultury. Grupa
ta podejmuje szereg działań
sprzyjających rozwojowi kultury w
Tarnowie, a w najbliższych planach
ma ambicje przyznawać nagrody
kulturalne w następujących
kategoriach: Wydarzenia, Artysta i
Animator Roku. Rozstrzygnięcie ma
nastąpić w okolicach końca stycznia,
a w połowie lutego - podsumowanie.
Najważniejsze w tej inicjatywie jest
to, że to sami uczestnicy wydarzeń
kulturalnych głosują na swoich
faworytów. Kolejną fascynacją
Jerzego Pala jest radio. Aktualnie
można go usłyszeć w lokalnym radiu
RDN, gdzie czyta katechizm kościoła
katolickiego. Ale chciałby także
poprowadzić tam stały magazyn
teatralny…
Tego poniedzia łkowego
wieczoru Jerzy Pal, ku uciesze
zgromadzonych, popisowo wykonał
jeszcze utwór Boya- Żeleńskiego
Kuplet zakopiańskiego górala.
Spotkanie przebiegło w przemiłej
atmosferze, a jeśli ktokolwiek miał
wątpliwości, co do zdolności
aktorskich Jerzego Pala, to musiały
one zostać rozwiane. Jerzy Pal jest
bardzo rozmownym człowiekiem,
chętnie opowiada o swoim życiu i
aktorstwie. Posiada niewątpliwie
artystyczną duszę, którą mam
nadzieję jeszcze długo będzie nam
dane podziwiać na scenie!
Ela Wodzi ńska
|
|
|
|
tarnowski
kurier kulturalny
tarnowski kurier kulturalny
tarnowski kurier kulturalny
tarnowski kurier kulturalny
tarnowski kurier kulturalny
tarnowski
kurier kulturalny
tarnowski
kurier kulturalny
|
|
|
|