Literacki Tarnów wg. Zb. Mirosławskiego 1

 

Czy coś ważnego literacko dzieje się w Tarnowie? Dzieje się i to od wielu lat. Wyrosło 2 pokolenie poetów. To pierwsze już nieco poobijane, przecierające szlaki do Warszawy, zorganizowane w strukturze KKMP i stowarzyszenia „Okolice”. Kto pamięta cykl lokalnego tygodnika pt. „Poezja najbliższych okolic”? Drugie pokolenie to Grupa Młodych Autorów. Młodych coraz częściej z nazwy ale ciągle twórczych i marzących o zdobywaniu literackich szczytów. Dzisiaj Tygodnik Galicyjski „Temi” nie zauważa już tego.

Podobnie lokalne odmiany tutejszych telewizji czy portali internetowych. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie jest i łatwa, i trudna. Wszystko zależy od tego na ile chcemy „wejść w temat”. Czy zatem portal TKK spełni pokładane w nim nadzieje i związane z nim oczekiwania? Zależy to w dużej mierze od aktywności i środków jakie w tym celu uda się pozyskać. Portal jest otwarty dla poezji! Zamierzenia są ambitne. Talentów wiele, także tych jeszcze nieodkrytych.

 
 

Najprościej i najłatwiej niczego nie zauważać. Nie piszemy, nie relacjonujemy... więc niczego takiego nie ma. To stanowisko tych, którzy uważają się za lokalnych Stwórców Rzeczywistości Pisanej i Relacjonowanej. Dodatkowym atutem staje się fakt, że wobec takiego stanowiska nie sposób z kimkolwiek polemizować. Wydarza się jedynie to czego życzy sobie grono decydentów, często prywatnych dzisiaj właścicieli mediów, urzędników z Wydziału Kultury zfraternalizowanych ze światem mediów a może na odwrót „dziennikarze” (nie przypadkowo używam cudzysłowu, bo dla mnie rasowy dziennikarz wie na czym polega jego rola) coraz częściej mylą swoje powołanie z funkcją lokaja, starają się przypodobać decydentom?

              Nie czas i miejsce, by rozstrzygać o powyższej dygresji. Wersja trudniejsza, to odpowiedź na wyzwania. Ale to wymaga większego zaangażowania, poświęcenia większej ilości czasu, postawy poszukującej (w końcu nie wszyscy muszą sami zawiadamiać media o swojej aktywności i „promować się”), wymaga większej samodzielności i swobody pisania, swobody komentowania!

             Żeby nie być gołosłownym mogę podać kilka przykładów. Dla mnie najbliższe są oczywiście te z kręgu poezji. Od ponad 20 lat redagujemy kwartalnik literacki. Podjęliśmy współpracę na skalę ogólnopolską z kwartalnikiem naukowo literackim Stowarzyszenia Autorów Polskich „Znaj”. Odwiedził nas sam redaktor naczelny tegoż pisma, Krzysztof Bieńkowski. Czy jakieś z lokalnych mediów to dostrzegło, o tym pisało? Przecież wystarczy ten sam od lat anons w „Temi”, „Krakowskiej” lub „Dzienniku”, sam termin spotkania Grupy Młodych Twórców. I nic! Kiedyś jeszcze przychodzili jacyś redaktorzy, interesowały się tym lokalne rozgłośnie radiowe. Wszyscy jednak chcieliby informacje „na tacy”. Zrobić „materiał” to nic trudnego ale trzeba wiedzieć o czym się pisze! Z tym już dużo trudniej. Czy da się „rozumieć poezję?”. Pytanie stawiam celowo prowokując. Dużo łatwiej ją odczuwać ale czas wieszcza, kiedy to obowiązywać mogło stwierdzenie „...wiara i czucie więcej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko” bezpowrotnie upłynął.

              Komu powinno zależeć na promocji młodych talentów literackich? Dukaj i jego opowiadania science-fiktion obronią się same, podobnie proza (choć już na tym polu wyraźnie zaznacza się istotne zróżnicowanie, kto i jakie ma możliwości, nie chodzi przy tym o wartości stricte artystyczne!). Ale poezja? Mecenasem jest Miejska Biblioteka, sama w ciężkim położeniu finansowym nie może od roku wydać w papierowej postaci 52 numeru „Aspiracji”. Dostępny jest w formie elektronicznej na stronie MBP. Mecenasem było Stowarzyszenie „Na skrzydłach po drabinie” ostatnio nieobecne. Zostały jeszcze Salony Poezji ale one zapraszają artystów z poza Tarnowa. Były udane próby prezentacji lokalnego oddziału SAP, Grupy Młodych Twórców z biblioteki, grupy poetów z Zespołu Szkół Plastycznych, która wydała almanach pt. „Światła obrazy”. Nie widać zamiaru powtarzania takich przedsięwzięć a szkoda. Biblioteka Pedagogiczna powtarza konkurs recytacji poezji pisarzy ziemi tarnowskiej. Niegdyś była to duża impreza organizowana przez Wojewódzki Ośrodek Kultury. „Galaktyka Malarzy i Poetów” idea przednia podjęta przez Tarnowską Fundację Kultury w miejskim parku zaistniała tylko raz, przy jej okazji odbył się recital piosenki poetyckiej Barbary Szczepańskiej „Judyty” z Krakowa. Zaprzyjaźnionej z tarnowskimi twórcami jeszcze od lat 70-tych ub. wieku, w ramach KKMP ( w ramach wspomnianej na wstępie pierwszej generacji, vide almanach pt. „Wychodzimy codziennie na spotkanie” a w nim: Barczyński, Burzawa, Frysztakowa, Gdowski, Grabowski, Karecka, Karwat, Komarewicz, Maksymowicz, Ogar, Olchawa, Przybyła, Puła, Rybowicz, Szczepański, Szymańczuk, Urbanik. A i to nie wszystkich wymieniam. Kto potrafi rozszyfrować skrót KKMP? (Autor pierwszej udanej odpowiedzi dostanie mój zbiór sonetów pt. „Wiodę rozmowy ze słońca zachodem”).

              W listopadzie ub. r. recytacji poezji patriotycznej m. in. lokalnych autorów podjęła się młodzież szkoły podstawowej w Klikowej! Rozstrzygałem ten konkurs m. in. z Darkiem Romanowskim, także urzędniczką UM i panią dyrektor! To zasługa Dyrekcji i nauczycielki, pani Wandy Patuły. Pewnie pomijam jakieś inne inicjatywy w tej materii ale i tak jest ich mało, bywają rzadko a o ich nagłaśnianiu trudno mówić, bo prawie nie istnieje.

               Czy zatem portal TKK spełni pokładane w nim nadzieje i związane z nim oczekiwania? Zależy to w dużej mierze od aktywności i środków jakie w tym celu uda się pozyskać. Portal jest otwarty dla poezji! Zamierzenia są ambitne. Talentów wiele, także tych jeszcze nieodkrytych. Na naszej stronie przeczytacie wiersze m. in. Autorów almanachów: pt. „Miłość jest dalej” z 1997 roku, Urszuli Banaś, Doroty Kunc-Pławeckiej, Beaty Kuty-Furnaletto, Anety Pieprzyckiej, Macieja Smagacza, Dominiki Szafrańskiej - Lichwała, Loji Więcław-Dymon, almanachu pt. „Dotknięci samotnością” z 2003 r., Eweliny Bigdy, Katarzyny Krawerendy, Aleksandry Lesiak, Mariusza Mitery, Andrzeja Mleczki, Anny Ostafil, Klary Reiskittel, Jana Stanowskiego i Joanny Wań. To też nie wszyscy wówczas publikowani. W ostatniej dekadzie teksty publikują: Maksymilian Tchoń, Krzysztof Huber, Natalia Ewy Tryba, Jacek Tryba, Olga Wałaszek, Michał Rams-Ługowski, Dariusz Romanowski, Monika Chytroś, Ewelina Kogut, Anna Łazarz, Michał Piętniewicz, Andrzej Szczepański, Agnieszka Szajer,, Robert Stańczyk i wielu innych których dopiero poznamy.
 

Zbigniew Leszczyc Mirosławski

 

 tarnowski kurier kulturalny   tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny     tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny