Poniżej
publikujemy,
jako
pierwsi,
benefisowy
wiersz
Andrzeja
Króla
dedykowany
Naszej
Marii.
„Wieczór
z
Marią”
Marii
Kanior
W
bajkowym
mieście
Tarnowie
Na
niebie
powiewa
Leliwa
I
łza
wypływa
spod
powiek,
Wzruszenia
łza
prawdziwa.
W
tym
mieście
wśród
wielu
ludzi,
Co
bajki
czytają
troskliwie,
We
śnie
pragnienie
się
budzi,
By
szczęścia
poszukać
w
Leliwie.
Gdy
księżyc
na
niebie
się
złoci
I
Gwiazda
rozbłyska
Północy,
Pies
wyje,
na
dachu
kot
psoci,
Wiatr
uczuć
powiewa
gorący.
Wśród
takich
uczuć
i
dźwięków
Powraca
do
domu
ze
wstążką,
Wróżka
Trzeciego
Wieku
Zaczarowaną
Dorożką.
Słowa
czerwone
biel
barwią
Na
wstążce,
w
nich
wdzięczność
jest
nasza,
Pamiątka
„Wieczoru
z
Marią”
W
tarnowskim
klubie
„Przepraszam”.
Dorożkarz
nuci
pod
nosem
Jakieś
piosenki
miłosne,
Spogląda
na
Wróżkę
ukosem
I w
oczach
Jej
widzi
wiosnę.
Księżyc
oświetla
im
drogę
I
cieniem
łaskocze
mury.
Wróżka
rozwija
przed
Bogiem
Plany
Tarnowskiej
Kultury.
Tu
Teatr
nowy
pokaże,
Tam
Klub
Inicjatyw
otworzy,
To
wszystko
wzięło
się
z
marzeń,
W
plan
palcem
przekute
Bożym.
Pokornie
opuszcza
oczy
Gdy
Bóg
ją
po
głowie
głaszcze.
Krąży
dorożką
po
nocy
Okryta
snu
gwiezdnym
płaszczem.
Kiedy
dojeżdża
do
domu
Trzech
Mężczyzn
wita
ją w
progu:
Każdy
z
nich
inny
ma
powód
By
za
Nią
dziękować
Bogu.
|