Mieszkańcy z
rejonu ul. Kopernika protestują
przeciwko pomysłowi budowania
wielopoziomowego parkingu na terenie
dawnego amfiteatru letniego. Podobne
jest stanowisko rodziców uczniów ze
Szkoły Podstawowej nr 3,
sąsiadującej z miejską działką.
Magistrat jeszcze niedawno szukał na
nią potencjalnych nabywców. Teraz z
pomysłu sprzedaży się wycofał.
Obiekt w samym centrum miasta
popadał w ruinę od kilku lat. Aż do
jesieni, gdy prowadzono tam roboty
rozbiórkowe na zlecenie miasta.
Zdemontowano drewniane wiaty, ławki
na widowni. - Chodziło o
zabezpieczenie i demontaż elementów
mogących stanowić zagrożenie dla
osób wchodzących nielegalnie na
teren amfiteatru - wyjaśniał Marek
Idzkiewicz, dyrektor Wydziału
Geodezji i Nieruchomości w UMT. W
okolicy odżyły jednak obawy przed
sprzedażą atrakcyjnej działki i
ulokowaniem na niej wielopoziomowego
parkingu. Nie bez podstaw. O takim
sposobie zagospodarowania terenu
mówiło się w mieście od kilku lat.
Wymieniono go również - obok
zabudowy mieszkaniowej i usługowej -
w ofercie kierowanej przez miasto do
inwestorów. - Pomysł na lokalizację
w tym miejscu parkingu uważamy za
nietrafiony - napisała w liście do
prezydenta Tarnowa grupa
mieszkańców. Proponują organizowanie
tu wydarzeń artystycznych, np.
otwartej galerii sztuki. Ostatnio do
magistratu trafił protest podpisany
przez dwustu rodziców uczniów SP
nr 3.
"Powstanie marketu,
czy wielopoziomowego parkingu
spowoduje pojawienie się jeszcze
większego ruchu samochodów, dużej
ilości spalin, uciążliwego hałasu i
niebezpieczeństwa dla naszych
dzieci" - napisali.
Magistrat uspokaja, że temat budowy
parkingu czy obiektu handlowego jest
już nieaktualny. Powód? Konserwator
zabytków zgodzi się na wykorzystanie
tego miejsca tylko pod kątem funkcji
edukacyjnych i rekreacyjnych.
- List mieszkańców jest dla nas
głosem w dyskusji nad opracowaniem
koncepcji wykorzystania tego
pięknego terenu - mówi Krzysztof
Madej, dyrektor Centrum Rozwoju
Miasta w UMT.
- Oczekujemy
deklaracji, iż w przypadku
jakiejkolwiek inwestycji na terenie
amfiteatru szkolne boiska nie
zostaną przekazane inwestorowi i
nadal będą służyły naszym dzieciom -
dodaje Wojciech Podleśny, szef Rady
Rodziców SP 3.
- Szkoła może spokojnie pracować,
nikt nie planuje zamachu na jej
boiska - odpowiada dyr. Madej.
Amfiteatr zniknął już z oferty
Tarnowa dla potencjalnych
inwestorów.
|