„Każdy kto
odwiedza ruiny zamku tarnowskiego
widzi wręcz katastrofalny stan tego
najstarszego zabytku Tarnowa.
Resztki tej kiedyś wspaniałej
budowli rozpadają się na naszych
oczach i jeśli proces ten nie
zostanie zaraz powstrzymany to
wkrótce pozostaną po niej tylko
materiały archiwalne. Zamek
zbudowany przez założyciela Tarnowa
Spycimira Leliwitę, kasztelana
krakowskiego był przez ponad 350 lat
siedzibą właścicieli miasta i
starosty administrującego dobrami
tarnowskimi. Zamek mimo odległości
od miasta stanowił z nim całość.
Tarnów dzielił się wtedy na Tarnów –
miasto i Tarnów – zamek. Dziś z
zamku pozostało wprawdzie niewiele,
ale wciąż wystarczająco, aby jego
ruiny po pracach konserwatorskich
mogły stanowić dumę i wizytówkę
Tarnowa, przynoszącą mu także
wymierne ekonomicznie korzyści jako
atrakcja turystyczna. Właśnie
dlatego 6 lat temu założyliśmy
Stowarzyszenie „Zamek Tarnowski”
skupiające osoby, które aktywnie
działają dla jego ochrony i
rewaloryzacji. Organizowana przez
stowarzyszenie Zamkomania i turniej
rycerski „O grzywnę władyki z
Marcińskiej Góry” wpisały się już w
krajobraz kulturalny Tarnowa.
Niestety z powodu
braku odpowiednich środków
finansowych, ale przede wszystkim z
racji niepewnej sytuacji
własnościowej ruin zamku
tarnowskiego realizacja zasadniczego
celu naszej działalności wciąż nie
może się rozpocząć. Nikt nie
wskazuje nawet przybliżonego terminu
rozstrzygnięcia prawnego.
Doceniamy starania i
kompetencje p. Grzegorza Szczerby
reprezentującego władze Tarnowa w
sporze, ale uważamy, że władze
miasta z Prezydentem dr. Ryszardem
Ścigałą na czele nie wykorzystują
wszystkich możliwości do pozytywnego
zakończenia sporu.
Nie zgadzamy się na
jedynie bierne oczekiwanie na wciąż
odraczaną decyzję wojewódzkich
urzędników! Czy wyczerpano już
wszystkie szanse na porozumienie z
drugą stroną sporu? Sprawa pomnika w
postaci metalowego krzyża o
wysokości 21,5 m w bezpośrednim
sąsiedztwie ruin, do którego
instalacji na szczęście nie doszło
wskazuje, że porozumienie jest
możliwe.
Porozumienie między
stronami sporu o teren ruin mogłoby
początkowo dotyczyć inwentaryzacji
zabytku. Płynący nieubłaganie czas
sprawia, że z każdym rokiem część
murów znika bezpowrotnie. Nie bez
pomocy sił natury i wandali
zniszczeniu ulegają resztki
sklepień, otworów okiennych i
oryginalnej licówki, na terenie
zamczyska budowane są nielegalnie
drogi.
Jeśli więc tymczasowo
nie podejmuje się prac
konserwatorskich należy przynajmniej
zinwentaryzować, co zachowało się do
dnia dzisiejszego, aby w przyszłości
można było te elementy wiernie
odtworzyć. Przy okazji warto
określić jeszcze nieprzebadane
archeologicznie obszary ruin zamku.
Koszt takiej inwentaryzacji nie
powinien być znaczący.
Ze względu na
szczególne walory historyczne i
przyrodnicze Góry św. Marcina
(wczesnośredniowieczne grodzisko,
kościół w Zawadzie, ruiny zamku i
lasy buczyny karpackiej)
proponujemy, aby we współpracy z
gminą Tarnów objąć ją ochroną w
całości ustanawiając park
kulturowy.
Na koniec ponownie i
tym razem publicznie zwracamy się do
Kierownika Delegatury Małopolskiego
Wojewódzkiego Konserwatora w
Tarnowie mgr. Andrzeja Cetery.
Żądamy, aby natychmiast wszczął Pan
postępowanie administracyjne
zmierzające do przymuszenia osób
posiadających tytuł prawny
wynikający z prawa własności do
korzystania z ruin zamku
tarnowskiego, jako zabytku wpisanego
do właściwego rejestru, do
przeprowadzenia przy nim
niezwłocznie prac konserwatorskich
ze względu na grożące mu zniszczenie
(art. 49.1 z dnia 23 lipca 2003 r.
Ustawy o ochronie zabytków i opiece
nad zabytkami).
Ewentualnie jeśli nie
będzie możliwe usunięcie zagrożenia
wskazujemy na możliwość wystąpienia
z wnioskiem do Prezydenta Tarnowa o
jego czasowe zajęcie lub
wywłaszczenie na rzecz Skarbu
Państwa lub gminy właściwej
(art.50.1 i 50.4.2 tej samej
Ustawy).
Z zazdrością patrzymy
teraz na Czorsztyn, Czchów,
Krościenko i Muszynę czy Rudno w
gminie Krzeszowice (zamek Tenczyn),
gdzie stopniowo, choć nie bez
trudności ruiny zamków stają się
miejscem zadbanym, bezpiecznym i
czytelnym dla zwiedzających, gdzie
nie wstyd zaprosić gości.
Są to nieduże
miejscowości. Czy Tarnowa, drugiego
miasta województwa małopolskiego nie
stać na to, aby zatroszczyć się o
własny zamek?”
Ewa Kropiowska, Krzysztof Moskal
|