Wybitny teolog,
wykładowca i przyjaciel
Jana Pawła II,
kard. Stanisław Nagy zmarł w środę
rano w Krakowie, w wieku 91 lat -
poinformował ks. Stanisław Mieszczak
z zakonu Sercanów. Kard. Stanisław
Nagy SCJ był sercaninem - kapłanem
Zgromadzenia Księży Najświętszego
Serca Jezusowego, emerytowanym
profesorem Katolickiego Uniwersytetu
Lubelskiego, wykładowcą teologii
fundamentalnej i ekumenicznej,
honorowym przewodniczącym Rady
Naukowej Instytutu Jana Pawia II w
Lublinie. Ks. prof. Stanisław Nagy
przez 6 lat pracował w Tarnowie jako
rektor seminarium księży Sercanów.
Ostatni raz był w Tarnowie kilka lat
temu, w charakterze gościa
specjalnego Festiwalu Filmowego
Vitae Valor.
Księża sercanie
przybyli do Tarnowa w 1949 roku.
Przy ul. Rogoyskiego został wówczas
otworzony dom studiów dla
sercańskich kleryków, którzy w
latach 1949-1960 przygotowywali się
do sakramentu kapłaństwa, chodząc na
wykłady do budynku WSD w Tarnowie.
Ks. prof. Stanisław Nagy w latach
1952-1958 był rektorem Sercańskiego
Seminarium Duchownego w Tarnowie.
"Funkcja przełożonego była dla mnie
powrotem do normalnego rytmu życia
zakonnego. Seminarium nasze było
właściwie domem wychowawczym,
ponieważ studia seminarzyści
odbywali w Wyższym Seminarium
Duchownym w Tarnowie, na co łaskawie
wyrazili zgodę przełożeni, czyli
miejscowy ordynariusz bp Jan Stepa,
a także przeogromnej życzliwości
sufragan bp Karol Pękala.
W praktyce
odpowiedzialny byłem tylko w drugim
planie za rytm kształcenia
teologicznego, bo ono realizowało
się pod okiem władz seminarium
tarnowskiego, którego w owym czasie
rektorem był zacny ks. Władysław
Węgiel. Jako rektor sercańskiego
seminarium byłem odpowiedzialny za
wychowanie przyszłych kapłanów w
duchu powołania sercańskiego. Jak
umiałem, starałem się przygotować
ich duchowo, akcent kładąc na ich
rozwój społeczny i ludzki. Zawsze za
swoje podstawowe zadanie w
wychowaniu uważałem troskę o to,
żeby dokonywało się ono w duchu
autentycznego życia zakonnego,
zgodnego z duchowością i charyzmatem
sercańskim. I w tym punkcie byłem
bardzo wymagający" - powiedział po
latach kard. Nagy w wywiadzie rzece
„Na drogach życia”.
Poza pracą
wychowawczą, ks. Nagy był znany z
wielkiego zaangażowania w pracę
kaznodziejską i rekolekcyjną na
terenie Tarnowa i diecezji. -
Wygłaszał kazania i rekolekcje w
katedrze tarnowskiej, u księży
misjonarzy, w parafii św. Józefa i
innych parafiach. Wyjątkowym polem
jego pracy była posługa rekolekcyjna
u sióstr zakonnych, zwłaszcza
tarnowskich urszulanek i sióstr
Sacre Coeur w Zbylitowskiej Górze.
Wspominał później, że stał się tam
niejako dyżurnym rekolekcjonistą.
Dobrze znał też tarnowskie
konfesjonały. Chętnie oddawał się
pracy duszpasterskiej - wspomina ks.
Józef Gaweł SCJ.
|