|
Według synoptyków w
najbliższe dni czekają nas iście
afrykańskie temperatury. W mieście
ciężko przetrwać upał, który jest
sporym obciążeniem dla serca i
całego układu krążenia. Co robić, by
było choć trochę lżej, gdy żar leje
się z nieba, podpowiada zespół
lekarzy Szpitala im. św. Łukasza w
Tarnowie.
Upał potrafi zmęczyć
bardziej niż praca fizyczna. Wysokie
temperatury najbardziej szkodzą
małym dzieciom, ciężarnym kobietom,
osobom starszym i otyłym. Powodują
też spore obciążenia dla serca i
całego układu krążenia, dlatego w
czasie upałów odnotowywana jest
zawsze rekordowa liczba zasłabnięć.
Co robić gdy żar leje się z nieba?
- Dużo wody i lekka odzież, to
najprostsze metody walki z wysokimi
temperaturami na zewnątrz –
radzą lekarze ze Szpitala św.
Łukasza w Tarnowie. - Na
negatywne skutki słonecznych dni i
gorąca najbardziej narażone są osoby
starsze i chore, a szczególnie
cierpiące na choroby układu
krążenia. Dlatego powinny one
ograniczać wyjścia na zewnątrz w
godzinach południowych – mówi
Norbert Januszek, kierownik
Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
- Często starsze osoby mają
upośledzone łaknienie i nie czują
potrzeby przyjmowania większej
ilości płynów, a powinny ich
dziennie dostarczać organizmowi
około półtora litra.
W gorące dni
powinniśmy nosić lekkie i przewiewne
ubrania. Starsze osoby niestety
częściej odczuwają chłód, dlatego
ubierają się ciepło nawet w czasie
wysokich temperaturach, co niestety
powoduje przegrzanie się organizmu i
najczęściej kończy się przyjazdem
pogotowiem na Szpitalny Oddział
Ratunkowy.
Pilnować trzeba
również małe dzieci, które nie
powiedzą, że chce im się pić.
Wychodzić na zewnątrz czy robić
zakupy należy wcześnie rano lub
wieczorem, w ciągu dnia lepiej
pozostać w domu. A na spacer
obowiązkowo zabierać trzeba małą
butelkę wody. Przed ostrym słońcem
możemy się chronić również
parasolem, a w chwilowej ochłodzie
pomogą też lubiane przez wszystkich
lody. |