506

 

 

 
 
 
 

Miniony tydzień to przede wszystkim kolejna 27 już edycja Tarnowskiej Nagrody Filmowej, jednego z najstarszych w Polsce festiwali filmowych. To jedno z najważniejszych wydarzeń kulturalnych każdego roku w Tarnowie. Nie inaczej jest i teraz, o czym szczegółowo, codziennie,  informujemy na  internetowych łamach tkk piórem naszej specjalnej wysłanniczki J. Frączek. O randze imprezy najlepiej świadczyła wizyta w kinie „ Marzenie”  Ministra Kultury B. Zdrojewskiego, który drugim dniu imprezy, w sobotę wręczył brązowe odznaczenia „Zasłużony kulturze – Gloria Artis” A. Grygiel i J. Armacie, dyrektorom 27 TNF.  Gratulujemy! I przypominamy, że obecny Festiwal  odbywa się w roku wyjątkowego jubileuszu, a mianowicie 100 – lecia nieprzerwanej działalności kina „ Marzenie”, które założone w 1913 roku działa do dziś. Z tej okazji ukazało się okolicznościowe wydawnictwo autorstwa tarnowianina  R. Włodka zatytułowane 100 LAT MARZENIA. HISTORIA KINA W TARNOWIE. Kino „Marzenie” zajmuje w niej oczywiście najwięcej miejsca. Ale nie było jedynym kinem w Tarnowie. Już w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku odwiedzali miasto wędrowni kinematografiści. Pierwsze stałe kino w Tarnowie, zbudowane wiosną 1911 roku, nosiło nazwę Edison i mieściło się tam, gdzie obecnie znajduje się Małopolski Urząd Wojewódzki przy alei Solidarności. W tym samy 1911 roku powstało kino Apollo, które pod zmienioną po wojnie na Krakus nazwą działało do połowy lat dziewięćdziesiątych. Trzecie ważne kino Tarnowa powstało w połowie lat trzydziestych w nowo zbudowanym Domu Żołnierza. Po wojnie nosiło nazwę Wiarus. Jego zruderowany budynek został zburzony w 1984 roku. Kiedyś działały jeszcze kina „Łączność” w budynku Poczty i „Azot” w Mościcach. Wielka szkoda, że w latach minionych, tzw. transformacji niepostrzeżenie i bezpowrotnie zniknęły z kulturalnego pejzażu miasta.  Właśnie o nich rozmawiano w ostatni Bardzo Kulturalny Poniedziałek 22 kwietnia o godz. 18  w klubie Przepraszam będącym siedzibą naszego portalu. Naszym gościem był znakomity tarnowski historyk A. Sypek. Ale Tarnów nie tylko filmem stoi. Otóż, na trzy dni przed inauguracją 27 TNF, we wtorek 16 kwietnia w tarnowskim teatrze odbył się finałowy koncert ciekawego projektu edukacyjnego KONTRA TAK, będącej niejako twórczym rozwinięciem „Zakochanych w Tarnowie” Stowarzyszenia KANON, którego animatorami są Iwona i Dariusz Snopkowscy. Uczennice VII LO, trenowane przez R. Huszno – lidera zespołu Totentanz, prowadzącego także w RDN „Małopolska” popularny program „Leci z górki”,  zmierzyły się ze na scenie ze swoimi rówieśniczkami z XVI LO, które przygotowywał S. Ramian- finalista telewizyjnego programu „Bitwa na głosy”. W repertuarze obu drużyn znalazły się utwory m.in. Michale'a Jakcsona, Tiny Turner, zespołu ABBA, ENEJ oraz Maroon 5. Zwycięzcą tego muzycznego pojedynku została grupa wokalna „Kocice” dowodzona przez R. Huszno, o czym szczegółowo informujemy obok. Podobnie, jak o ciekawym piątkowym (19.04.) spotkaniu w dworcowej galerii, podczas którego promowano książkę Katarzyny T. Nowak i Michała Książka „DużoMyśle”. Pozostańmy jeszcze przez chwilę w kręgu literatury i odnotujmy finały XV Międzynarodowego i XVIII Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego, jakie odbywały się w Centrum Sztuki Mościcie i hotelu Cristal Park w Tarnowie. W Konkursie uczestniczyło prawie 40 recytatorów i 25 opiekunów z Polski oraz sześciu instytucji oświatowych z Ukrainy, Czech i Węgier.  Muzycznie tydzień domknął klimatyczny koncert grupy Makabunda, jaki odbył się w piątek 19 kwietnia w klubie studenckim „Przepraszam”, o czym donosi w tekście obok Ela Wodzińska. Natomiast w sobotę 20.04. w Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej zorganizowano Festiwal Ballady Konnego Szlaku… (?)…(!)   

Od początku XX wieku do początku XXI zmieniło się w Tarnowie prawie wszystko. Przeszedł, jak cały kraj, przez kolejne zakręty i zawieruchy polityczne, urósł od małego miasteczka galicyjskiego do dużego ponadstutysięcznego miasta, rozwinął się ekonomicznie i cywilizacyjnie i kulturalnie. Tym, co przez te sto lat pozostało niezmienne to kino Marzenie. Założone w 1913 roku do działa do dzisiaj. Niewykluczone, że jest jeżeli nie jedynym, to z całą pewnością jednym z nielicznych kin w Polsce, których nazwa od samego początku nie została zmieniona.
Przez ten czas kino działało w trzech obiektach. Założyciele, czyli Towarzystwo Szkoły Ludowej, zakładali, że wartościowy repertuar będzie pomagał podnosić poziom oświaty wśród ludu, a ponadto dochody generowane przez kino będę wspomagać inne działania statutowe TSL. Pierwszy obiektem, w którym wyświetlano filmy pod szyldem kina Marzenie, był Grand Hotel mieszczący się na rogu ulicy Wałowej i dzisiejszej Brodzińskiego. Kino Marzenie gościło w nim od marca do lata 1913 roku i w sierpniu rozpoczęło działalność w specjalnie przystosowanym obiekcie mieszczącym się w pasażu kamienic należących do burmistrza miasta, Tadeusza Tertila, pomiędzy Rynkiem a placem Kazimierza.
Jednym z najaktywniejszych działaczy TSL był Hubert Linde, dyrektor poczty w Tarnowie przed pierwszą wojną światową. W maju 1918 roku, wraz z innymi działaczami Towarzystwa, doprowadził do zakupu działki przy Przecznicy Różanej, czyli obecnej ulicy Staszica. W pierwszych latach niepodległości Linde został pierwszym prezesem Pocztowej Kasy Oszczędności (PKO) i korzystając ze swych pełnomocnictw udzielił wysokiej i korzystnie oprocentowanej pożyczki tarnowskiemu TSL-owi, który przy owej Przecznicy Różanej postanowił wznieść kino. Trwało to kilka lat, ale w październiku 1924 roku kino Marzenie uzyskało własny obiekt. W nowoczesnym i „po europejsku urządzonym”, jak wtedy pisano, gmachu odbywały się nie tylko projekcje filmowe, ale także akademie, odczyty, koncerty, a także coroczne walne zebrania TSL.
Kolejna ważna data w historii Marzenia to rok 1932. Dopiero na początku tego roku kino zakupiło aparaturę dźwiękową. Pod względem repertuarowym, tak w okresie kina niemego, jak i dźwiękowego nie odbiegało szczególnie od tego, co pokazywano w kinach w całej Polsce.
Po drugiej wojnie światowej, w 1945 roku, kino zostało upaństwowione. Lata czterdzieste, do połowy pięćdziesiątych to okres szczególnie silnej indoktrynacji prowadzonej przy pomocy szczególnie dobieranego repertuaru. Liczba filmów produkcji krajów zachodnich została zminimalizowana, a bywały lata, kiedy na ekranach nie pojawił się ani jeden film amerykański. Dominowały produkcje krajów socjalistycznych. Po 1956 roku sytuacja nieco się zmieniła. Kino dalej służyło celom państwowotwórczym, tak jak to sobie ówcześni decydenci wyobrażali, ale w repertuarze pojawiły się znacznie liczniejsze filmy produkcji amerykańskiej, a także nowe formy upowszechniania kultury filmowej w postaci Dyskusyjnych Klubów Filmowych. Tak było w całej Polsce i tym samym, procesom podlegało rzecz jasna i kino Marzenie.
Zasadnicze zmiany nastąpiły na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Dnia 1 stycznia 1990 roku kino Marzenie zostało przejęte przez miasto, które kierowanie nim powierzyło Tarnowskiemu Ośrodkowi Kultury przekształconemu następnie w Tarnowskie Centrum Kultury. To ono w 1991 roku przejęło organizowanie Tarnowskiej Nagrody Filmowej, imprezy, która rozsławiła kino Marzenie w całym środowisku filmowym. W 2011 roku, w ćwierćwiecze TNF, została ona nagrodzona przez Państwowy Instytut Sztuki Filmowej.

Blisko 40 recytatorów z Polski, Ukrainy, Czech i Węgier uczestniczyło w finałach ogólnopolskiego i międzynarodowego konkursu recytatorskiego organizowanego przez Zespół Szkół Sportowych w Tarnowie. W grupie gości zza granicy najlepsza okazała się Katarzyna Stonawska z Czech, a w gronie recytatorów z Polski Michał Niedbała z Tarnowa.  W części krajowej recytatorzy reprezentowali Tarnów i region tarnowski, a także szereg miast - m. in.: Szczecin, Wałbrzych, Kraków, Dąbrowę Tarnowską, Stalową Wolę i Rzeszów. Podczas pobytu w Tarnowie uczniowie zza granicy, oprócz udziału w konkursie, mieli możliwość zwiedzenia miasta, a przede wszystkim spotkać się z rówieśnikami z Polski. Zorganizowano również wycieczkę do Krakowa.

Same recytacje odbywały się w ciągu dwóch dni. Jurorzy - Anna Krakowska, Ewa Drelicharz i Jerzy Ogrodnicki - podkreślali wysoki poziom recytacji, różnorodny repertuar, nie zawsze jednak dający możliwość właściwej interpretacji przez uczniów. - Podkreślić jednak należy, że wartością samą w sobie jest obcowanie z poezją, kultywowanie mowy i kultury polskiej  poza granicami kraju – stwierdzili w protokole członkowie jury.

Recytatorzy spoza Polski prezentowali utwory polskich poetów. Szczególnym powodzeniem cieszyły się wiersze Wisławy Szymborskiej, Juliana Tuwima i Czesława Miłosza. Nagrodę główną w tej kategorii otrzymała Katarzyna Stonawska ze Szkoły Podstawowej w Hnojniku (Czechy), a wyróżnienia: Anna-Victoria Saiko (Żytomierski Obwód Związku Polaków na Ukrainie), Krzysztof Vero (Ogólnokrajowa Szkoła Polska w Székesfehérvár (Węgry)), Tereza Krężelok (Szkoła Podstawowa w Hnojniku), Benjámin Szalaj (Szkoła Chrześcijańska Szilágyi Veszprém (Węgry)) oraz Flóra Gáncs (Szkoła im. Dózsa György Veszprém)

W grupie recytatorów z Polski najlepszy okazał się Michał Niedbała (Społeczna Szkoła Podstawowa nr 2 w Tarnowie). Kolejne nagrody otrzymali: Paweł Sanecki (Gimnazjum nr 9 w Zespole Szkół Sportowych w Tarnowie), Weronika Krawczyk (Publiczne Gimnazjum w Bruśniku), Gabriela Gryzło (Zespół Szkół - Szkoła Podstawowa w Karwodrzy) i Bartosz Halla (Publiczna Szkoła Podstawowa nr 37 w Wałbrzychu). Wyróżnienie przypadło Karinie Jurewicz (Zespół Szkół nr 3 w Stalowej Woli). - Wszyscy uczestnicy oraz opiekunowie otrzymali dyplomy, oraz upominki i pamiątki z Tarnowa. Organizatorzy bowiem doszli do wniosku że przyjazd z bardzo odległych miejscowości, udział w konkursie, a przede wszystkim kultywowanie mowy polskiej  nie może być „skwitowane” jedynie dyplomem – mówi Andrzej Kot, dyrektor Zespołu Szkół Sportowych w Tarnowie. - Nagrodzeni i wyróżnieni recytatorzy oraz placówki otrzymali sprzęt audio w postaci wież stereofonicznych, odtwarzaczy DVD lub zestawu kina domowego.

20 kwietnia Centrum Paderewskiego Tarnów - Kąśna Dolna, powiat tarnowski, gmina Ciężkowice oraz Ośrodek Jazdy Konnej „Furioso” zaprosiły na Festiwal Ballady Konnego Szlaku. Impreza odbywała się w posiadłości Ignacego Jana Paderewskiego w Kąśnej Dolnej. Od godzinie 16.00 trwały przesłuchania konkursowe, o godzinie 19.00 widzowie wysłuchali koncertu laureatów, zaś o 20.00 rozpoczął się koncert gwiazdy wieczoru, którą był Tomasz Szwed - jeden z najpopularniejszych w Polsce piosenkarzy country i folk. Znany jako autor nastrojowych, a zarazem refleksyjnych i osadzonych w realiach powszedniego dnia piosenek. On także z prawdziwą maestrią poprowadził cały ten koński festiwal. Oprócz własnej twórczości prezentował również bluesa, szantę i muzykę celtycką. Festiwalowi towarzyszył kiermasz produktów regionalnych oraz sprzętu jeździeckiego. Ciekawe tylko, co na to mistrz Ignacy  Jan Paderewski…

Ryszard Zaprzałka

 

 tarnowski kurier kulturalny   tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny     tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny