Nowy Rok to także
nowe kalendarze. Coraz częściej są
to prawdziwe dzieła sztuki
edytorskiej. Nierzadko też w ich
powstawaniu uczestniczą tarnowscy
twórcy. Jednym z nich jest Łukasz
Pęcak, 29 – letni tarnowianin,
obecnie mieszkający w Warszawie,
stale współpracujący m.in. z
miesięcznikiem „Playboy” oraz
renomowanymi agencjami reklamowymi,
tworzącymi znane ogólnopolskie
kampanie. Ukończył Państwową Wyższą
Szkołę Filmową w Łodzi, ale
całkowicie oddał się fotograficznej
pasji, uwieczniając m.in. akty
kobiece, samochody i piękne
krajobrazy. Wykonywał zdjęcia dla
wielkich marek, jak Loreal”, Avon,
Kia Motors czy Peugeot, jego
fotografie znalazły się też na
włoskiej stronie internetowej
magazynu „Vogue”. To jego
wysmakowane artystycznie i
erotycznie, kreacje w czarno –
białej tonacji dominują w
renomowanym kalendarzu wydawnictwa
Media Mark na rok 2013.
Fotograficzna sesja odbyła się
w uzdrowisku Lądek ‑ Długopole
w Lądku Zdroju. Była to jedna
z największych polskich sesji
fotograficznych w ubiegłym roku, na
planie było aż 35 osób.
Jedną
z modelek, której wysmakowane akty
można oglądać w tegorocznym
kalendarzu Media Mark jest
tarnowianka Monika Partyka,
mieszkającą obecnie w Krakowie,
która jeszcze studiuje, ale robi już
sporą karierę w świecie modelingu.
– Pracowaliśmy pełne dwa dni. Było
to bardzo duże przedsięwzięcie. Dla
dobrego zdjęcia zniszczyliśmy nawet
pralkę, która została włożona do
basenu z wodą – śmieje się Łukasz
Pęcak.
A propos Moniki
Partyki to ostatnio, tuż przed
Świętami Bożego Narodzenia mogliśmy
ją zobaczyć i posłuchać w
Tarnowskim Centrum Kultury, gdzie
wystąpiła wraz z
Bartoszem „Kamol”
Kamińskim (rap), Grzegorzem Sipiorą
(bas), Łukaszem Belcyrem (gitara),
Damianem Niewińskim (perkusja),
Piotrkiem Bolanowskim (klawisze)
oraz DJ Plash – towarzysząc MC Silk
– owi, także pochodzącemu z Tarnowa,
ponoć najszybszemu raperowi
świata…
Okrzyknięty za
takiego przez media MC Silk
konsekwentnie pokazuje, jak bardzo
wielowymiarowym jest twórcą i jak
nieuprawnione jest zamykanie go
w ramach jednego gatunku muzycznego.
Utworami takimi jak „Rap
retrospekcje”, „Pierwsza potrzeba”
czy „Love against the machine”
pokazał, że nie jest tylko
internetową ciekawostką i zapracował
na uznanie odbiorców, co przekłada
się na rzadko spotykane wysokie
oceny jego utworów zamieszczanych
w serwisie YouTube. MC Silk postawił
sobie wysoko poprzeczkę i stara się
realizować ambitny jak na polskie
warunki plan koncertowania w żywym,
8‑osobowym składzie (w tym trzy
wokale i dj). Jak sam tłumaczy, albo
robi się coś najlepiej jak można,
albo wcale. I dlatego też koncerty
w wykonaniu składu MC Silk & the
Gang Bang Band to wyjątkowa dawka
żywego hip‑hopu, muzyki funk, jazzu,
elektroniki i eksperymentów.
Aliści
przełom roku to nie tylko kalendarze
ale przede wszystkim kolędy,
wszechobecne w tym błogosławionym
czasie. Nie inaczej było, jest i oby
tak było nadal, także w naszym
galicyjskim miasteczku. I tak m.in.
w sobotę 5 stycznia 2013 r. w
Tarnowskim Teatrze im. Ludwika
Solskiego odbył się III Tarnowski
Koncert Noworoczny organizowany
przez Dziewczęcy Chór Katedralny „Puellae
Orantes”. Gościem koncertu był
zespół wokalny AdioFeels. Jest to
ośmioosobowy zespół wykonujący
muzykę w stylu Vocal Play. Zespół
tym samym – poprzez maksymalne
wykorzystanie możliwości głosu ‐
zbliża się brzmieniem do grup, które
w swoim składzie mają perkusję, bas,
gitarę eklektyczną, sekcje dętą itp.
W pierwszej części koncertu zespół
wykonał zaaranżowane przez siebie
klimatyczne ballady oraz kolędy.
Repertuar drugiej części koncertu
stanowiły utwory w wykonaniu gości
oraz chóru „Puellae Orantes”. Utwory te zostały
zaaranżowane specjalnie na tę okazję
przez p. Marka Lewandowskiego –
członka grupy AudioFeels.
Dzień
później, w niedzielę Trzech Króli,
także w Solskim, odbył się uroczysty
Koncert Noworoczny w wykonaniu
orkiestry, chóru i solistów –
uczniów i nauczycieli Zespołu Szkół
Muzycznych im. I. J. Paderewskiego w
Tarnowie. W programie znalazły się
najbardziej znane walce, polki oraz
arie z oper i operetek – program
lekki i przyjemny w odbiorze dla
każdego słuchacza.
Wydarzeniem tej
wyjątkowej niedzieli w Tarnowie był
organizowany już po raz czwarty
Orszak Trzech Króli, organizowany
przez młodzież i nauczycieli VII LO.
Tuż po godz. 13.00 wyruszył on spod
tarnowskiej katedry i podobnie jak w
roku ubiegłym przeszedł ulicami
Kapitulną, Placem Rybnym, Wałową,
Szeroką, Bernardyńską do żywej
szopki, która znajduje się w
ogrodzie klasztoru ojców
bernardynów. Podobnie jak w latach
poprzednich było barwnie i kolorowo,
tłumnie i świątecznie. To piękne i ważne
świadectwo katolików świeckich (w
tym roku było takich pochodów w
różnych miastach Polski ponad 90),
będące niejako w kontrze do
oficjalnej celebracji kościelnych
uroczystości, publicznie odważnie
potwierdzających swoją przynależność
do Judeo chrześcijańskiej kulturowej
tradycji naszej starzejącej się i na
naszych oczach rozpadającej się
Europy Ojczyzn.
Zaś po tej
południowej masowej, ulicznej
manifestacji przyszła pora na
kameralne spotkanie z kolejnymi
gośćmi Łukasza
Maciejewskiego w jego autorskim
cyklu co miesiąc obecnym w Centrum
Sztuki Mościce. Tym razem gościli
tam Tomasz Wasilewski i gwiazda jego
debiutanckiego filmu „W sypialni” -
Katarzyna Herman, jedna z najwyżej
cenionych polskich teatralnych i
filmowych aktorek swojego pokolenia.
Wasilewski to niezwykle
uzdolniony reżyser młodego
pokolenia, którego film - „W
sypialni” z
wybitną
kreacją Katarzyny Herman, został
pokazany już na kilkunastu
międzynarodowych festiwalach,
zdobywając nagrody m.in. w Paryżu,
Toronto, Mannheim i w Koszalinie. A
sam film, którego projekcja
poprzedziła samo spotkanie, opowiada
historię czterdziestoletniej Edyty,
przyjeżdżającej do Warszawy, aby
ukryć się przed rodziną. Zmuszona brakiem
pieniędzy, umawia się przez Internet
z przypadkowymi mężczyznami. Po
wcześniejszym ich uśpieniu, spędza
całe noce w mieszkaniach swoich
„gospodarzy”. W taki sposób poznaje
Patryka. Nieudana próba podania mu
środka nasennego sprawia, że poznaje
go bliżej i zaczyna się nim
fascynować.
Na koniec odnotujmy
rozpoczynającą się już za kilka dni
wielką przeprowadzkę Muzeum
Okręgowego w Tarnowie. Do pozyskanej
niedawno kamienicy przy Rynku
przeniesione zostaną m.in. tysiące
eksponatów z muzealnych magazynów.
Tym samym Tarnów zyska jednocześnie
nowe atrakcje turystyczne, bo
powiększona placówka będzie mogła
lepiej eksponować swoje zbiory.
Dobudowywanie jednej kondygnacji do
kamienicy dawnego internatu
tarnowskiego "Plastyka" i adaptacja
całości do potrzeb muzeum już się
zakończyły. Aby podziwiać
efekty, potrzeba jednak jeszcze
nieco cierpliwości. W budynku pod
adresem Rynek 3 znaleźć się ma cała
muzealna administracja, a także
bogate w eksponaty magazyny. Na tym
nie koniec, bo kamienica dysponuje
obszernymi, efektownymi piwnicami.
Znaczna ich część funkcjonować
będzie jako galeria wystawowa.
Powstanie również tzw. część
klubowa, świetnie nadająca się np.
na spotkania, choćby słuchaczy
Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Z
kolei po opróżnieniu biur oraz
magazynów, zupełnie nowe oblicze
odsłoni obecny gmach główny muzeum,
czyli kamienice przy Rynku 20-21. -
Uwolnimy tu jedną wielką
przestrzeń wystawienniczą, w tej
chwili poprzegradzaną meblami i
drzwiami - mówi dyr. Szpunar.
Dodaje, że i tym wnętrzom przydałby
się gruntowny remont. W przypadku
braku odpowiednich funduszy skończy
się przynajmniej na remoncie
doraźnym. Jakie atrakcje pokaże
muzeum w nowych salach
ekspozycyjnych? Szczegółów
kierownictwo placówki nie chce
jeszcze w tej chwili zdradzić.
Wszystko zależy od budżetu oraz
tego, czy uda się zdobyć pieniądze
na ciekawe projekty. Bardzo
prawdopodobne jest jednak otwarcie
pierwszej stałej ekspozycji
poświęconej dziejom Tarnowa - od
prehistorii do dziś. Turystów
placówka ma zamiar zachęcać do
zwiedzania m.in. nowocześnie
zaaranżowanymi ekspozycjami
przedmiotów pochodzących z licznych
znalezisk archeologicznych. I to by
było na tyle w tym nowym otwarciu –
na ten Nowy Rok. |