„Tarnowianie nic się
nie stało…” i „Róbta,
co chceta” to dwa
hasła, które w
ubiegłym tygodniu
zdominowały życie
publiczne naszego
galicyjskiego
miasteczka i kraju.
W Tarnowie jest tak:
Prezydent nadal
siedzi, koalicja PO
i Tarnowian leży,
czego skutkiem jest
odwołane pierwszego
zastępcy prezydenta
Doroty S. oraz
zapowiedz czystek w
magistracie. Za to
jest nowe otwarcie w
kwestii miejskich
szaletów, z których
korzystanie jest
teraz bezpłatne.
Obecnie jest ich w
blisko stutysięcznym
Tarnowie ledwie
pięć,
zlokalizowanych
przy
ulicach Klikowskiej
i Kwiatkowskiego
(zajezdnia
autobusowa), na
placach Kościuszki i
Łaziennym oraz w
Parku Strzeleckim, a
i tak ich utrzymanie
kosztowało 200 tys.
zł. - To ukłon w
stronę ludzi. Teraz
będzie prościej – z
uśmiechem komentował
tę kuriozalną
decyzję kierownik
Biura Gospodarki
Komunalnej
magistratu Stefan
Piotrowski. Aż
strach pomyśleć co
się tam teraz będzie
działo, skoro
pilnowane do tej
pory przez nasze
bacie, nic to, że
klozetowe –
wyglądają tak, jak
wyglądają… . Wygląda
na to, że
ogólnopolskie hasło
Jurka Owsiaka „Róbta,
co chceta” zyskuje w
Tarnowie dodatkową
platformerską
interpretację –
„Hulaj dusza, piekła
nie ma”. A propos
naszego narodowego
orkiestranta,
mianowanego ostatnio
na świętego III RP,
to ciekawe dane
opublikowała
ostatnio prasa
informując na
podstawie rozliczeń
z roku 2012, że
można określić, iż z
zebranych 65 mln do
potrzebujących
trafiło jedynie 34
mln, co stanowi
nieco ponad połowę
całej sumy – reszta
to koszty. Oraz, że
Caritas Polska ma je
trzydziestokrotnie
niższe przy
jedenastokrotnie
większych wpływach w
ubiegłym roku. Przy
czym trzeba wyraźnie
zaznaczyć, że obie
te organizacje
pożytku publicznego
działają przez cały
rok, niezależnie do
jednodniowych,
spektakularnych
akcji, jak chociażby
styczniowy finał
WSOP im. Jurka
Owsiaka czy
caritasowe Wigilijne
Dzieło Pomocy
Dzieciom. Niejakim
preludium do
niedzielnego
ogólnopolskiego więc
także i tarnowskiego
finału WŚOP były dwa
piątkowe koncerty.
Pierwszy hip hopowy
zorganizowali w
modnym młodzieżowym
klubie Lychee
członkowie
Nieformalnej Grupy
Aspiranci, a zagrali
tam Lajt, Spajku/Dziunek,
Kita, Pj, Rewers
oraz Pan M za
gramofonami. Drugi
odbył się w klubie
muzycznym HDS przy
ulicy Łaziennej w
ramach drugiej
edycji serii
Element, tym razem
pod nazwą "Merry New
Year". Swoją
twórczość
zaprezentowały tym
razem zespoły
Incepcja, Neveh,
Envy Kills, April in
Pieces i Vague
Stories. Działo się…
o czym donosimy w
tekstach obok. Poza
tym krakowscy
dziennikarze,
krytycy i
publicyści pod
przewodnictwem
Justyny Nowickiej
już po raz drugi
wybrali Supermarkę
Radia Kraków, która
tym razem trafiła do
tarnowskiego Biura
Wystaw
Artystycznych.
Naszych galerników
nagrodzono za
ekspozycje „Błądzić
jest rzeczą”(Pałacyk
Strzelecki)
„Wystawę stałej
kolekcji
Małopolskiej
Fundacji Muzeum
Sztuki Nowoczesnej”
(Dworzec PKP). A
skoro o BWA mowa to
właśnie stamtąd
otrzymaliśmy ciekawą
korespondencję,
będącą polemiczną
odpowiedzią na nasz
tekst pt. „Mało
kulturalne
podsumowanie roku”,
w którym m.in.
napisaliśmy,
„pieszczochem
kulturalnych
decydentów wyraźnie
jest dawna Galeria
Miejska z dopiskiem
BWA, zaś teraz
będąca tylko Biurem
Wystaw
Artystycznych. Bo
tak naprawdę
tarnowskiej,
miejskiej sztuki tam
jak na lekarstwo.
Pozostało tylko
biuro… . Zaś w
Solskim na dużej
scenie dano pierwszą
w tym roku, a
czwartą w sezonie,
premierę „Procesu
2.0.” wg. Franza
Kafki w reżyserii
Jarosława
Tumiajskiego. To
pierwsze w
obowiązującej u nas
kulturze cyfrowej
takie oczytanie tego
ważnego tekstu,
będącego autorską
wizją procesu
toczącego się we
współczesnych
multimedialnych
realiach. Po raz
pierwszy też miała
miejsce bezpośrednia
internetowa
transmisja z teatru.
Ale to temat na
odrębne omówienie. A
puki co, polecamy
recenzję grudniowej
premiery „Tlenu” na
scenie
undergroundowej
tarnowskiego
teatru.
200
tysięcy złotych
zebrało ponad 900
wolontariuszy
podczas tarnowskiego
22. Finału Wielkiej
Orkiestry
Świątecznej Pomocy.
Pieniądze zostaną
przeznaczone na
zakup
specjalistycznego
sprzętu dla
dziecięcej medycyny
ratunkowej i godnej
opieki medycznej
seniorów.
Tradycyjnie pieczę
nad sprawnym
przebiegiem
tarnowskiego finału
sprawowały dwa
sztaby – Tarnowski
Sztab WOŚP oraz
Sztab Szkoły
Szczepanika. W to
niezwykłe
przedsięwzięcie, jak
co roku, aktywnie
włączyło się wiele
lokalnych firm,
organizacji,
instytucji oraz sami
mieszkańcy.
Na
uwagę zasługuje
wiele punktów
programu WOŚP m.in.
wieczorny bieg z
pochodniami, który
wystartował spod
Zespołu Szkół
Ogólnokształcących
nr 4 w Tarnowie i
dotarł na Rynek.
Sygnał do startu
odpalając pochodnię
dał zastępca
prezydenta Henryk
Słomka – Narożański.
W wydarzeniu jako
aktywny uczestnik
wziął udział były
żużlowiec, poseł
Robert
Wardzała.Tarnowski
finał WOŚP rozpoczął
się już w piątek
Mistrzostwami
Tarnowa uczniów
szkół podstawowych,
gimnazjalnych i
ponadgimnazjalnych w
pływaniu oraz
imprezą „Licealiści
dla WOŚP”.
Wielkoorkiestrowych
trakcji nie zabrakło
również w sobotę. W
tym dniu rozpoczęła
się 8. Tarnowska
Moto-Orkiestra,
która w tym roku
urosła do
dwudniowego
wydarzenia. Ponadto
chętni mogli wziąć
udział w spacerze z
psami „Wędruj z
psiakiem zielonym
szlakiem z WOŚP”,
spotkaniu z grami
planszowymi i
strategicznymi „Planszowisko”
czy też licznych
imprezach w
tarnowskich
klubach.Finałowa
niedziela upłynęła
oczywiście pod
znakiem zbiórek w
Tarnowie i
okolicznych
miejscowościach. Nie
zabrakło jednak
atrakcji sportowych
i kulturalnych.
Wiele emocji
dostarczył drugi
dzień Tarnowskiej
Moto-Orkiestry. Na
terenie dawnego
placu handlowego
„Targowica” odbyły
się m.in. pokazy
driftu, zawody dla
kierowców-amatorów
czy też prezentacje
szkółki kartingowej
i Sekcji SUPERMOTO
AMK Tarnów. Przez
cały czas licytowano
także przejazdy z
zaproszonymi gośćmi,
gadżety oraz
okolicznościowe
pamiątki.
Ciekawych
propozycjami
wypełniony był
praktycznie cały
dzień. W punkcie
krwiodawstwa przy
ul. Szpitalnej
zbierana była krew,
w restauracji
Impresja odbył się
„Wielki Bal
Karnawałowy dla WOŚP”,
na rynku gorący
żurek rozdawali
dziennikarze Radia
Eska, a w teatrze
odbył się spektakl
„Proces 2.0”.
Koncert finałowy na
tarnowskim rynku
rozpoczął się o
godz. 15.00.
Publiczności
zaprezentowały się
m.in. zespoły Wasabi,
Need More Clouds,
Bango Jerusalem i
Chilitoy. Gwiazdą
wieczoru był Paprika
Korps. Finał
zakończył się
punktualnie o 20.00
zapaleniem
„Światełka do
nieba”.
Przypomnijmy,
wartość sprzętu
medycznego
przekazanego do
Tarnowa przez WOŚP
we wszystkich latach
jej działania to
ponad milion
złotych. Odbiorcą
urządzeń był m.in.
Specjalistyczny
Szpital im. E.
Szczeklika, który
tylko w latach
2012-2013 roku
otrzymał sprzęt o
wartości ok. 220
tysięcy złotych
(stanowisko
resuscytacyjne dla
noworodków,
respirator
noworodkowy i
ruchome stanowisko
do wspomagania
oddychania
noworodków).
Urządzenia
otrzymywały również:
Szpital Wojewódzki
im. Św. Łukasza (w
latach 2012-2013 był
to sprzęt o wartości
ok. 300 tys. złotych
– m.in. respirator,
inkubator zamknięty
i aparatura do USG),
powiatowa Stacja
Pogotowia
Ratunkowego,
Przychodnia
Wojewódzka Matki i
Dziecka, Szkoła
Ratownictwa
Medycznego oraz
Stowarzyszenie
Maltańska Służba
Medyczna – Pomoc
Maltańska.
* * *
Marka
Radia Kraków to
wyróżnienie
przyznawane przez
Radio Kraków od
stycznia 2012 r. Co
miesiąc Radio Kraków
wyróżnia
najciekawsze
wydarzenia i
inicjatywy
kulturalne.
Nominowane
wydawnictwa,
instytucje, osoby
czy projekty
związane są z
Krakowem i
Małopolską. Nagroda
przyznawana jest
przez dziennikarzy,
krytyków i
recenzentów
kulturalnych, którzy
raz w miesiącu, w
dyskusji która
odbywa się na żywo
na antenie Radia
Kraków, omawiają
najważniejsze
kulturalne
wydarzenia miesiąca
i wybierają
najciekawszy ich
zdaniem projekt.
Nagroda ma także
wymiar materialny –
laureat wyróżnienia
otrzymuje kampanię
reklamową na antenie
Radia Kraków.
A w
ciągu całego roku
markowe jury
nagradzało wystawy,
spektakle teatralne,
festiwale i ciekawe
akcje społeczne.
Wśród wyróżnionych
pojawiły się
instytucje z
tradycjami, jak
Muzeum Narodowe czy
Narodowy Stary
Teatr, ale i
zupełnie niezależne
produkcje,
zrealizowane poza
systemami, jak
„Chopin bez
fortepianu” w
reżyserii Michała
Zadary. Giganci -
jak Krakowskie Biuro
Festiwalowe i małe
sceny, które
utrzymują się dzięki
doraźnym grantom i
dotacjom jak Teatr
Nowy. Pojawiły się
też nowe zjawiska,
mocno zaznaczyły się
nowe tendencje. Po
raz pierwszy
nagrodzona została
inicjatywa, która ma
wyłącznie wirtualny
charakter -
Wirtualne Muzea
Małopolski.
Rozmowa o
najważniejszych
wydarzeniach 2013
roku w krakowskiej i
małopolskiej
kulturze oraz wybór
najciekawszego,
najbardziej
inspirującego
wydarzenia
kulturalnego
minionego roku
odbyła w Radiu
Kraków w programie
„Koło kultury”
(07.01.2014). Jury
dyskutowało i
obradowało w
składzie: Magdalena
Huzarska-Szumiec z
„Gazety
Krakowskiej”, Joanna
Targoń z
„Dwutygodnika”,
Łukasz Gazur z
„Dziennika
Polskiego”,
Krzysztof Glondys z
Telewizji Kraków,
Marcin Kościelniak z
„Didaskaliów” oraz
Justyna Nowicka z
Radia Kraków.
Głosami jurorów
Supermarka trafiła
do BWA w Tarnowie –
gratulujemy!
* * *
„Panie Ryszardzie w
nawiązaniu do Pana
ostatniego artykułu
min. o BWA przesyłam
sprawozdanie
dotyczące naszej
działalności w roku
2013. Na żółto
zaznaczone są
produkcje BWA na
niebiesko wystawy
objazdowe. Pragnę
równocześnie
zaznaczyć, że 90%
środków
przeznaczonych na
realizację wystaw
zostało zdobytych
przez BWA z grantów
oraz programów
stypendialnych,
czyli pieniędzy
spoza budżetu miasta
Tarnowa. Pragnę
również zaznaczyć,
że żaden z
tarnowskich artystów
nigdy nie otrzymał
odmowy realizacji
swoich działań w BWA,
nikła ilość
tarnowskich
prezentacji wynika z
małej aktywności
lokalnych artystów a
nie ze złej woli
naszej instytucji.
Pozdrawiam
serdecznie - Piotr
Kukla.”
Tyle,
że w tym
szczegółowym spisie
z natury obejmującym
aż 60 pozycji, jeno
niewielką część
stanowią żółto
niebieskie
zdarzenia, na które
powołuje się
sympatyczny skąd
inąd pan Piotr .
Dzięki temu
kolorowemu
rozróżnieniu jasno
widać, że produkcje
BWA rozpisane w
sprawozdaniu na 21
punktów, to tak
naprawdę 8 imprez:
Jacek Sroka –
„Mechaniczni
kochankowie, albo
koniec malarstwa w
dziewięciu obrazach
w tym dwu
lustrzanych”.
Wystawa malarstwa,
spotkanie autorskie
(luty), Jan
Lebenstein –
grafika. Dzięki
uprzejmości Roberta
Wardzały. Prace ze
zbiorów prywatnych
osób (marzec), „Jak
się staje kim się
jest” – wystawa
interdyscyplinarna
prezentująca prace
artystów
współczesnych z
Polski, Niemiec,
Japonii, Wielkiej
Brytanii, Litwy i
Rosji, podejmujących
refleksję nad istotą
twórczości i
tradycji
artystycznej
(maj-czerwiec),
„Józef Wilkoń –
powrót do Tarnowa” –
interdyscyplinarna
wystawa dzieł
artysty
(lipiec-sierpień),
„Róża jest różą” –
wystawa
interdyscyplinarna w
ramach projektu
„Czego oczy nie
widzą tego sercu nie
żal”. Artyści:
Artyści z Zalipia,
Alicja
Czernecka-Mikrut,
Iłarion Daniluk
„Zenek”, Paulina
Dębosz, Pola
Dwurnik, Maurycy
Gomulicki, Jan
Gryka, Marek Horwat,
Lila Kalinowska,
Yayoi Kusama, Edmund
Monsiel, Walter
Pfeiffer, Jadwiga
Sawicka, Monika
Sosnowska, Joanna
Srebro
(październik),
„Błądzić jest
rzeczą” - wernisaż
wystawy dizajnu
(grudzień), très.b –
koncert (grudzień –
MCS), „Projektowanie
bez błędu” – wykład
z częścią
warsztatową,
prowadzenie Dorota
Kuć i Karina Snuszka
/ Mood Design
(grudzień Natomiast
wystawy objazdowe to
dwie marcowe
propozycje: „7
Międzynarodowe
Biennale Miniatury”
– wystawa zbiorowa i
„Spotkanie na szlaku
win Lippóczego” –
wystawa malarstwa
Roberta Żybura,
Waldemara
Żuchnickegoi i
Bartosza Frączka. ).
Cała
reszta to quasi
imprezy
towarzyszące, będące
spotkaniami,
koncertami,
warsztatami itp.
Tyle, że gołym okiem
widać, że nawet te
zdarzenia to import
zewnętrzny, a nie
prezentacja i
promocja rodzimej
tarnowskiej i
regionalnej sztuki,
co wypunktowałem w
swoim tekście. A co
do źródeł
finansowania –
pieniądze to nie
wszystko,
niezależnie skąd
pochodzą. Ważne, jak
są spożytkowane. A
już doprawdy
kuriozalnie brzmi
argument BWA, że
znikoma ilość
tarnowskich
prezentacji wynika z
małej aktywności
lokalnych artystów,
a nie ze złej woli
instytucji, która w
powszechnej opinii
winna być właśnie
mecenasem i
animatorem oraz
kreatorem wydarzeń
kulturalnych z
zakresu plastyki. I
nie tylko. A co do
aktywności, to
wymownym przykładem
jest znakomity, o
międzynarodowej
renomie tarnowski
malarz Jerzy
Martynów, stały
bywalec włoskich i
francuskich galerii,
zupełnie nie obecny
w Tarnowie, a który
w tym roku obchodzi
okrągły jubileusz 30
lecia pracy
artystycznej.
Ciekawe, czy w
swoich planach
uwzględniło to nasze
BWA…
Ryszard Zaprzałka |