|
W
ponad 6-letniej historii
naszego, z przeproszeniem
organu, taka sytuacja
zdarzyła się po raz
pierwszy. Już tylko z tej
racji rzecz jest do
odnotowania i
skomentowania. Otóż
organizacyjno – techniczne
turbulencje, jakie na
przełomie roku wstrząsały
tkk, spowodowały nie
planowany wcześniej postój w
naszej pracy. Stąd i Pegaz
zmuszony był pozostać w
stajni i popasać, a nie
hasać po kulturalnej niwie,
rolach i ugorach W tzw.
minionej epoce nazywało się
to strajkiem, aliści ma się
to nijak do rzeczywistych
powodów naszej portalowej
obstrukcji. Ale dość o tym.
Reszta jest, i niech tak
pozostanie, milczeniem.
Niektórym kojarzy się ono ze
złotem, nam wystarczyłyby
złotówki ale i tych brak… .
Więc milczymy spektakularnie
i koniunkturalnie. Co
oczywiście nie oznacza, że
odchodzimy, przemijamy i
znikamy, wprost przeciwnie –
z całą mocą podkreślamy i
deklarujemy oraz zapewniamy,
że pogłoski o naszej śmierci
były absolutnie
przedwczesne. I oto teraz
wraz z wiosną, wszak
zimie-nie zimie już
dziękujemy i mówimy spływaj
do morza, powstajemy niczym
Feniks z popiołów… . A żeby
zachować historyczny
porządek przypisaliśmy
Pegazowi dwa dubeltowe,
kolejne numery. Tylko że, te
blisko trzy tygodniowe
przymusowe wakacje nieco nas
rozkojarzyły, a i mój
parzystokopytny skrzydlaty
przewodnik, też jakby się
lekko pogubił i stracił węch
oraz chęć do cotygodniowych
eskapad. Aliści dość
narzekań, bowiem działo się
i jest o czym pisać. I tak
dominantą dni minionych była
z pewnością podwójna sakra
biskupia, jaką w sobotę 25
stycznia otrzymali w
tarnowskiej katedrze dwaj
znani i lubiani
proboszczowie – ks. dr Jan
Piotrowski z Nowego Sącza i
ks. dr Stanisław Salaterski
z Tarnowa. Mszy
św. koncelebrowanej przez
kilkudziesięciu biskupów z
kraju i zagranicy
przewodniczył kard. S.
Dziwisz, metropolita
krakowski, który też
wygłosił homilię. – Witam
was w Episkopacie Polski.
Kościół liczy nas was i
pokłada w was wielkie
nadzieje – powiedział pod
adresem nowych biskupów
krakowski kardynał. Bulle
papieskie odczytał abp
Celestino Migliore, nuncjusz
apostolski w Polsce.
Bezpośrednio po homilii
nominaci złożyli wyznanie
wiary i uroczystą przysięgę.
Podczas Litanii do
Wszystkich Świętych leżeli
krzyżem na posadzce katedry.
Następnie bp A. Jeż, główny
konsekrator, włożył ręce na
głowy święconych. Po nim
uczynili to abp Migliore
oraz bp senior Wł. Bobowski,
wreszcie pozostali biskupi.
Podczas modlitwy
konsekracyjnej nad głowami
biskupów były trzymane
ewangeliarze. Po modlitwie
święceń nowi pasterze
zostali namaszczeni olejami
świętymi, otrzymali też
insygnia władzy i posługi
biskupiej, czyli pierścień,
mitrę i pastorał. Obrzęd
święceń zakończył pocałunek
pokoju. Tę pierwszą w ponad
dwustuletniej historii
diecezji tarnowskiej,
dubeltową uroczystość
szeroko relacjonowały media,
także i nasz portal, więc na
tym pozostańmy. Tyle, że te
awanse uruchomiły całą
lawinę zmian personalnych na
lokalnych szczytach
kościelnej władzy. I tak na
miejsce dotychczasowego
proboszcza w parafii
katedralnej, którym od 19
lat był obecny bp.
Salaterski, mianowany został
ks. dr Adam Nita, pełniący
przez ostatnie 15 lat bardzo
wpływowe stanowisko
kanclerza tarnowskiej kurii
diecezjalnej, co z kolei
zaowocowało nominacją na
jego miejsce ks. dr hab.
Roberta Kantora, do tej pory
sędziego Sądu Diecezjalnego.
Ale dość o tym. Pora
najwyższa przejść do naszych
podstawowych kulturalnych
fruktów. A z tych, daniem nr
jeden była z pewnością
najnowsza premiera w Solskim
czyli „Apetyt na czereśnie”,
jaką zaserwowano w
teatralnym Foyer w niedzielę
26 stycznia. Ten teatralno –
estradowy przebój lat 70 i
80 ub. wieku, autorstwa A.
Osieckiej i z muzyką M.
Małeckiego, tym razem
zobaczyliśmy w reżyserii
Ireneusza Pastuszaka i
scenografii Kingi Piąty,
którzy także występują w tym
dwuosobowym teatrze. W
opinii Pegaza to pierwszy od
kilku premier spektakl
przywracający normalność w
tym pozornie nienormalnym
miejscu. Czytaj „Solski w
klubie go go” obok. Po całej
serii najoględniej mówiąc,
kontrowersyjnych
przedstawień zrealizowanych
w T.T. przez pseudo
kulturalnych
rewolucjonistów, z prawdziwą
przyjemnością obejrzałem
„Apetyt na czereśnie”,
nabierając apetytu na
kolejne tego typu
prezentacje, co opisuję
obok. Poza tym...
Kolejną ekspozycję
zorganizowaną w ramach
cyklu: „Tarnowscy Artyści w
Galerii Muzealnej” oglądać
można było do 2 lutego w
„Piwnicy pod 3” starym
gmachu Muzeum Okręgowe w
Rynku 3. Wystawa, której
wernisaż odbył się w
poniedziałek 13 stycznia ,
nosiła tytuł: „Artyści moi
przyjaciele”, a składały się
na nią zbiory red. Ryszarda
Lisa. Urodzonego w 1939 roku
w Tarnowie, absolwenta AWF
w Krakowie i Studium
Dziennikarskie na
Uniwersytecie Warszawskim.
Jego życie zawodowe związane
było z nauczaniem i
dziennikarstwem. Ponadto był
i jest społecznikiem,
działaczem wielu
organizacji. Jego dodatkową
pasją jest poezja. Ma na
swoim koncie wydane trzy
tomiki poezji, ostatni w
2012 roku nosi tytuł: „Myśli
opisane”. Wystawa „Artyści
moi przyjaciele” dotyczy
jego zainteresowań z
dziedziny kolekcjonerstwa.
Podczas 50. lat pracy
zawodowej zebrał
kilkadziesiąt obrazów
wykonanych przez tarnowskich
artystów. Z wieloma z nich
przyjaźnił się i pisał o
nich artykuły najczęściej do
lokalnej prasy. Na wystawie
zaprezentowane zostały prace
m.in. Pauliny Chrzanowskiej,
Joanny Srebro – Drobieckiej,
Piotra Drobieckiego, Józefa
Szuszkiewicza, Stanisława
Westwalewicza, Józefa
Krawczyka, Wiesława
Röhrenschefa, Witolda
Błaszkiewicza, Bolesława
Polaka i innych.
Z
kolei we czwartek 23
stycznia o godzinie 18.00 w
Miejskiej Bibliotece
Publicznej w Tarnowie dr
Maria Żychowska prezentowała
swoją książkę „Represje
komunistyczne w Tarnowskiem
1946-1956”. Publikacja,
pod patronatem Instytutu
Pamięci Narodowej, została
wydana przez tarnowskie
Studio Książki. Dr Maria
Żychowska (ur. 1933) –
harcerka, historyk,
archiwistka. Wieloletni
kierownik Archiwum
Państwowego w Tarnowie,
autorka wielu opracowań
poświęconych lokalnym
dziejom harcerstwa. Po
otwarciu archiwów IPN
podjęła trud przebadania
obszernej dokumentacji
pozostawionej po tarnowskiej
bezpiece. Efektem tej pracy
jest szczegółowe zestawienie
represji, jakim po II wojnie
światowej zostali poddani
mieszkańcy regionu
tarnowskiego. Pierwszy tom
publikacji, wydanej przez
tarnowskie Studio Książki,
poświęcony jest miastu
Tarnów i powiatowi
tarnowskiemu.
Zaś w
ramach cyklu prezentacji Red
Gallery Cafe,
w piątek 24 stycznia
zaprezentowana została w
Centrum Sztuki Mościce
fotografia Witolda Kaszkina
„Sen nocy polarnej”. Ta
jedyna swoim rodzaju
galeria jest otwartą na
działania w obszarze
różnorodnych form
artystycznych, od
klasycznych dziedzin sztuki
po najnowsze działania w
obszarze nowych mediów.
Prezentowana tam aktualnie
zdjęcie to otrzymało
wyróżnienie w kategorii
„Krajobraz” konkursu
National Geographic. Jego
autor Witold Kaszkin urodził
się 12 kwietnia 1973 roku.
Mieszka od urodzenia w
Zakopanem. Z wykształcenia
elektronik, pracuje w
Wysokogórskim Obserwatorium
Meteorologicznym na
Kasprowym Wierchu. - Zdjęcia
powstały podczas mojego
zimowania w Polskiej Stacji
Polarnej w Hornsundzie, na
Spitsbergenie, gdzie
pracowałem jako meteorolog,
a przy okazji, bez
opamiętania, oddawałem się
orgii fotografowania
otaczających mnie zjawisk... –
opowiada o swojej pasji
autor.
,,…za horyzont domu
2014" to
już piąty sezon spotkań
podróżniczych w Centrum
Sztuki Mościce w Tarnowie. W
styczniu organizatorzy
zaprosili 24 i 25 na
dwudniową imprezę pod hasłem
„Górnolotni - spotkania z
ludźmi gór”. I tak 24
stycznia o godzinie 19.00
zaplanowano spotkanie z
Wojciechem Lewandowskim
„Polskie Andy - pięć lat
eksploracji”. Następnego
dnia o godzinie 15.00 odbyło
się spotkanie z Piotrem
Sztabą „Czy góry mogą być
bezpieczne, czyli o
zarządzaniu ryzykiem w
środowisku wysokogórskim”.
Kolejne spotkanie - Via
Ferraty – Odkryj świat
„żelaznych dróg” –
rozpoczęło się o godzinie
17.00. Natomiast o godzinie
18.00 miało miejsce
spotkanie z Marcinem „Yeti”
Tomaszewskim. Temat
spotkania to „Great Trango
Tower - Bushido nowa droga”.
Gościem ostatniego z pięciu
spotkań był w sobotę 25
stycznia o godzinie 20.00
Piotr Pustelnik, a tematem
prelekcji „Górskie życie”.
Liczba pojedyncza –
monotypia, liczba mnoga –
monotypie. Czym są? Mogli
się o tym przekonać
uczestnicy cyklicznych
spotkań w Klubie Studenckim
„Przepraszam” (Tarnów, Rynek
10) organizowanych pod
wspólnym tytułem „Bardzo
Kulturalne Poniedziałki”,
organizowanych od roku pod
egidą portalu Tarnowski
Kurier Kulturalny. Ostatnie
takie spotkanie miało
miejsce w poniedziałek, 27
stycznia br.. W
„Przepraszam” odbył się
wernisaż i spotkanie z
tarnowską artystką, Beatą
Dudą, która specjalizuje się
w tej bardzo rzadkiej
dziedzinie grafiki.
Monotypia to artystyczna
technika graficzna
wyróżniająca się tym, że
pozwala na uzyskanie tylko
jednej odbitki. Wymaga ona
rozprowadzenia farby po
metalowej lub szklanej
powierzchni, a następnie
praca zostaje odbita na
papierze przy pomocy wałka,
tamponu lub kostki. Spośród
ponad stu prac wykonanych
dotąd przez Beatę Dudę, w
Klubie „Przepraszam”
znalazło się ponad 30,
zarówno tych sprzed lat,
jaki najnowszych. Autorka
nie tylko odpowiadała na
pytania przybyłych na
spotkanie, ale także
zademonstrowała, jak
wykonuje się monotypię.
Uczestnicy mogli zatem na
własne oczy zaobserwować,
jak powstaje dzieło
artystyczne wykonane w tej
technice. Była to już piąta
ekspozycja artystki, w tym
trzecia w Tarnowie
(pozostałe miały miejsce w
Jaworkach koło Szczawnicy i
w Komańczy).
Styczeń zakończył w
Tarnowskim Centrum Kultury
pierwszy w tym roku Wieczór
Komedii Improwizowanej z
udziałem Grupy Ad Hoc. Grupę
tworzą kabareciarze z takich
formacji jak: Puk, Ucho,
Chwilowo Kaloryfer, Sam.
Organizowane przez nich
Wieczory Komedii
Improwizowanej to mieszanka
improwizowanych scenek,
gier, etiud, wierszy i
piosenek, które powstają na
bieżąco, w oparciu o
określone wcześniej zasady i
przy dużym udziale
publiczności. Grupa Ad Hoc
powstała w 2008 roku z
inicjatywy Kabaretu Puk,
który skrzyknął kilkoro
znajomych kabareciarzy i
zaraził ich pomysłem na
wspólne improwizowanie. Ich
występy nie mogą się obyć
bez aktywnie
współdziałającej widowni,
której bez oporów oddają
prawo do decydowania o tym
co, gdzie, z kim, dlaczego i
pod jakim tytułem ma się
dziać na scenie. Im większa
wyobraźnia widza, tym
większe wyzwanie dla nich i
ciekawszy efekt.
Na
warsztaty tureckiej sztuki
malowania na wodzie - Ebru zaprosiło
w niedzielę 2 lutego
Tarnowskie Centrum Kultury w
ramach cyklu PracOFFnia.
Każdy uczestnik mógł
ozdobić własnoręcznie
papier, który może
posłużyć jako tło do
ciekawych zaproszeń, kart do
albumu ze zdjęciami, jak i
do wykonania dekoracyjnych
zakładek do książek itp.
Ebru jest bardzo starą
techniką ozdabiania papieru,
najprawdopodobniej była
znana już w VI wieku. Nazwa
być może pochodzi z
perskiego słowa ebri co
oznacza chmurę lub od
wyrażenia ab-ru –
powierzchnia wody. Sztuka
Ebru przywędrowała z Azji
Środkowej Jedwabnym Szlakiem
do Indii, Iranu i Turcji a
potem do Europy. Tureccy
mistrzowie rozwinęli i
doprowadzili tę sztukę na
wyżyny kunsztu. Stosowali
ją w kaligrafii, dekoracji i
oprawie ksiąg, jak również
do ozdabiania oficjalnej
korespondencji. W Europie
introligatorzy
wykorzystywali papier
marmurkowany jako wyklejki
do książek, a także do
zdobienia całych boków
książkowych. Współcześni
artyści i projektanci także
wykorzystują tę technikę do
własnych eksperymentów. Ebru
to rodzaj malowania na
wodzie specjalnie
przygotowanymi farbami i
specjalnymi sposobami, by
następnie wzór
przypominający deseń marmuru
przenieść na papier bądź
tkaninę. Efekty pracy są
niepowtarzalne, a praca nad
nią wymaga koncentracji i
wyciszenia.
Jeszcze tylko do 14 lutego
będzie można oglądać w
Galerii „Aniołowo” wystawę
biżuterii wykonaną
przez "Artystów
Niepełnosprawnych Aniołowo".
Przedmioty zostały wykonane
w ramach działań
rehabilitacyjnych Warsztatów
Terapii Zajęciowej. W proces
powstania biżuterii angażuje
się terapeuta oraz twórca
niepełnosprawny. Dzięki
talentowi i cierpliwej pracy
wykonali oni precjoza o
niezwykłych walorach
artystycznych. Jeżeli dodamy
do tego jeszcze kontekst ich
powstania, to otrzymujemy
klejnoty o szczególnej
wartości emocjonalnej.
Wystawa jest efektem pracy
Warsztatów Terapii
Zajęciowej przy Specjalnym
Ośrodku Szkolno
Wychowawczym, Fundacji
Rozwoju Edukacji Pracy i
Integracji, Polskiego
Stowarzyszenie na Rzecz Osób
z Upośledzeniem Umysłowym
koło w Tarnowie oraz
Stowarzyszenie
Kulturalno-Oświatowego Piast
z Woli Rzędzińskiej. Galeria
jest prowadzona przez
Stowarzyszenie Bądźmy Razem
na Rzecz Integracji
Społecznej Osób
Niepełnosprawnych.
Organizatorzy mają nadzieje,
że wystawa przyciągnie
amatorów oryginalnej
biżuterii jak i pozytywnie
zakręconych przyjaciół
galerii oraz wszystkich
potrafiących docenić talent
niepełnosprawnych twórców.
Ryszard
Zaprzałka
Źródła: FB,
Tarnow.pl, TarnowskieInfo.pl,
tarnow.net.pl |