Pikieta, której nie było

Rzecz działa się w piątek 14 marca o godz. 14 przed budynkiem Urzędu Miasta Tarnowa przy ul. Goldhammera 3. Zgromadzenie Obywatelskie, bo tak nawali je organizatorzy działający w tarnowskich strukturach Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół - Świat Pracy",  konkretnie Klub Obywatelski z Andrzejem Olejnikiem na czele – miało zaktywizować mieszkańców Tarnowa do konkretnych działań. Miało, ale się nie udało bowiem na apel Sokolników-społeczników stawiło się ledwie kilkadziesiąt osób, z pośród których blisko połowę stanowili dziennikarze lokalnych mediów i sami organizatorzy pikiety. A cel był ze wszech miar szczytny - mobilizacja mieszkańców Tarnowa  do wywarcia nacisku na rządzących miastem celem wprowadzenia konkretnego, prorozwojowego programu dla naszej małej Ojczyzny oraz zorganizowania publicznej debaty na ten temat. Miano protestować przeciw działaniom uderzającym w najważniejsze dziedziny życia gospodarczego, kulturalnego, służby zdrowia i edukacji.

- O naszym mieście już nie mówi się w Polsce: „polski biegun ciepła”, lecz „polski biegun przekrętów”! Upadek zakładów m.in. Fabryki Maszyn Tarnów, zwalnianie ludzi z pracy, niepotrzebna komercjalizacja dwóch ośrodków medycznych w mieście, które dobrze sobie radziły, nie były zadłużone, próba prywatyzacji jednego ze szpitali, żenująco niskie nakłady na sport wyczynowy w Tarnowie, tworzenie szkół, gdzie uczy się kilkaset uczniów w klasach kilkudziesięcioosobowych, zaniechanie tworzenia Akademii Tarnowskiej na bazie PWSZ w Tarnowie, nie rozwijanie środowiska naukowego w mieście, brak nakładów na rozwój miejscowej kultury - to tylko niektóre z zarzutów pod adresem władz miasta, a szczególnie koalicji PO-Tarnowianie - mówili przedstawiciele Obywatelskiego Komitetu organizującego pikietę. A wśród nich poza głównym organizatorem Andrzejem Olejnikiem, m.in. ceniona tarnowska polonistka prof. Anna Krakowska, reżyser teatralny i publicysta Tomasz A. Żak, przedstawicielka pielęgniarskiej „Solidarności” Danuta Kądziołka, a w imieniu tarnowskich kibiców Kamil Paśnik. 

Szczególnie dużo miejsca poświęcono kondycji tarnowskiej kultury: Mówienie o kulturze zdaje się być dzisiaj niepotrzebne. „Strata czasu” – mówią niektórzy. Mówią wręcz, że to bez sensu, bo przecież mamy ważniejsze problemy: gospodarcza mizeria miasta i regionu, bezrobocie, zadłużenie miasta. Co dzisiaj zmusza nas do utraty wszystkich przyczółków – pytał retorycznie Tomasz A. Żak, twórca Teatru Nie Teraz -  dobra, piękna i prawdy? Gdzie jest nasza wola do podnoszenia się z upadku? Gdzie są pomysły władzy powołanej do dźwignięcia społeczności z marazmu, do walki z bylejakością? Skąd akceptacja upadku kultury? Skąd lekceważenie edukacji kulturalnej u podstaw?  Nie ma w naszych placówkach kultury i patriotyzmu. Nie ma miejsca dla lokalnej twórczości, ani wsparcia lokalnych inicjatyw. Nie ma tam patriotyzmu lokalnego! Wystarczy nasprowadzać artystów-celebrytów. „Modne tematy” zdominowały poważny przekaz kulturalny, zaćmiły zdrowy rozsądek, przekreśliły tradycję i osiągnięcia pokoleń. Kolejna „nasza władza” nas nie rozumie i niszczy. A przecież nie ma sukcesu gospodarczego bez sukcesu w kulturze! Nie ma dobrej polityki bez polskiej edukacji kulturalnej! Chcemy mieć swój Tarnów, nie tylko na miarę naszych potrzeb i marzeń,  ale i możliwości!

Odczytaną podczas pikiety Petycję przedstawiciele Komitetu Obywatelskiego wręczyli przewodniczącemu Rady Miasta Tarnowa Grzegorzowi Światłowskiemu w budynku, przed którym odbywało się zgromadzenie oraz p.o. prezydenta Tarnowa Henrykowi Słomce-Narożańskiemu w budynku przy ul. Mickiewicza, dokąd dotarła resztówka pikiety, której tak naprawdę nie było.

Wielka szkoda, że ten papierowy protest nikogo z tych, w imieniu których go zorganizowano nie obszedł. Nieliczni o tej porze przechodnie, zdecydowana większość obywateli była jednak w tym czasie w pracy, przemykający pobliską ul. Wałową zupełnie nie zwracali uwagi na to, co się w ich imieniu dokonuje. Być może błędna była logistyka, zabrakło wyobraźni i determinacji w dotarciu z informacjami o planowanej manifestacji do możliwie najszerszej populacji tarnowian. Być może gdyby zamiast mini pikiety w ślepym zaułku ul. Goldhammera, zupełnie na uboczu, zorganizowano maksi manifestację przed głównym budynkiem tarnowskiego magistratu przy ul. Mickiewicza, przy okazji wstrzymując na chwilę ruch uliczny – wtedy siła rażenia takiego obywatelskiego zgromadzenia byłaby nieporównywalnie większa i, co najważniejsze, skuteczniejsza. Gdyby…

 Ryszard Zaprzałka  (także w tygodniku Miasto i Ludzie)

Oto treść Petycji do władz samorządowych Tarnowa przedstawiona podczas piątkowego Zgromadzenia Obywatelskiego:

My, obywatele Tarnowa, kierując się głęboką troską o nasze miasto, wobec bezprecedensowego kryzysu jego władz podejrzanych o korupcję i oskarżanych o niekompetencję, zaniechania, chaos decyzyjny, a także informacyjny, wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec upolitycznionych elit zarządzających magistratem. Upartyjnienie samorządu to nie tylko jałowa „walka o stołki”, ale jednocześnie całkowite lekceważenie opinii publicznej.

Kolejne doniesienia i spekulacje medialne - w sytuacji braku  autentycznej komunikacji z mieszkańcami - rodzą niepokojące pytania:

- Dlaczego zatrzymywani są przez organy ścigania pracownicy tarnowskiego Urzędu Miasta? Czego dotyczyły i dotyczą wielomiesięczne kontrole ABW i CBA?

- Gdzie  znajduje się naprawdę „ośrodek decyzyjny” - w naszym mieście, może poza nim? Według jakich kryteriów jednych się odwołuje   z zajmowanych stanowisk, innych się na nich zostawia, a jeszcze innym powierza się ważne funkcje? Czy aby kompetencje merytoryczno-zawodowe osób pełniących funkcje w administracji miejskiej i jej agendach są odpowiednie do zajmowanych stanowisk?

Domagając się zahamowania degradacji Tarnowa (w tym jego zniszczonego wizerunku), pytamy :

- Jakie skuteczne, a nie pozorowane działania zostaną podjęte   w najbliższym czasie lub już zostały podjęte przez władze samorządowe, by przeciwstawić się dramatycznemu w skutkach upadkowi ekonomicznemu miasta i z tym związanemu bezrobociu (szczególnie wśród ludzi kończących szkoły)? Tarnów kurczy się co do liczby mieszkańców pozbawionych szans na zapewnienie swym rodzinom bezpieczeństwa socjalnego oraz perspektyw na rozwój osobisty czy społeczny i zmuszonych do emigracji zarobkowej.

-  Jakie realne działania podjęły organy miasta, aby, przeciwdziałając bezrobociu,  dać możliwość przekwalifikowania się lub zdobycia uprawnień zawodowych osobom z pracy zwalnianym (na przykład z Huty Szkła Gospodarczego, Fabryki Maszyn, Tarkonfeksu, PKS-u, Tarnowskiego oddziału Ruchu, PKP CARGO itp.)? Co miasto zamierza uczynić, aby nasz region nie tracił kolejnych ważnych pracodawców (np. KSG)?

- W jaki sposób zarządzający miastem położyć chcą tamę opuszczaniu Tarnowa przez ludzi młodych, w tym bardzo dobrze wykształconych?

- W jaki sposób władze miasta walczą z poszerzającymi się obszarami biedy,  co dotyczy nie tylko ludzi starszych, ale także młodych rodzin, zwłaszcza wielodzietnych i powoduje dramatyczne skutki zdrowotne oraz  społeczno-moralne?

- Jak przedstawia się w naszym mieście  rzeczywisty poziom usług medycznych i na jakie świadczenia mogą liczyć mieszkańcy Tarnowa? Na jakich zasadach dokonuje się komercjalizacja i prywatyzacja służby zdrowia, w tym Pogotowia Ratunkowego i jak się to ma do finansowych możliwości mieszkańców chcących lub zmuszonych do korzystania z niepublicznych usług medycznych?

- Czy znane są gospodarzom miasta faktyczne potrzeby i możliwości mieszkańców Tarnowa i okolic w zakresie oferty kulturalno – edukacyjnej? Jakie kryteria decydują o finansowaniu konkretnych imprez i projektów oraz o utrzymywaniu miejskich instytucji kultury w obecnym kształcie?

- Co decyduje o takich a nie innych decyzjach finansowych dotyczących sportu wyczynowego w Tarnowie? Jak miasto w tym kontekście widzi upowszechnianie sportu i wychowania fizycznego?

- Jak wyglądają rozliczenia finansowe związane z budową dróg i węzłów komunikacyjnych (np. naprawa ul. Krakowskiej czy łącznik z autostradą)? Czy, ile i komu, my – obywatele, musimy zwrócić lub dopłacić? Jakie straty w tym zakresie poniosło środowisko (zapylenie, hałas, utrata drzewostanu - np. ostatnio wycięto ok. 200  kilkudziesięcioletnich drzew przy ul. Kwiatkowskiego w Mościcach)?

- Na jakim poziomie organizacyjnym i naukowo – wychowawczym znajduje się tarnowska oświata? Gdzie należy szukać przyczyn widocznej już tendencji do obniżania się wyników nauczania absolwentów szkół  ponadgimnazjalnych, w porównaniu np. z Nowym Sączem, czy Bochnią?

Obywatele Tarnowa !

Przedstawiając obraz postępującej degradacji miasta, mamy też na uwadze nadchodzące kampanie wyborcze, w tym do samorządu. Obawiamy się  nie tylko bezwzględnej walki o władzę dla władzy oraz realizowanie zasady „kolesiostwa”, ale braku merytorycznej weryfikacji kandydatów do bycia naszymi reprezentantami.

Dlatego żądamy pełnej informacji o kompetencjach zawodowych, etycznych i moralnych wszystkich kandydatów na radnych, jak i osób mających pełnić funkcje zarządcze w magistracie czy w spółkach miejskich.

Występując z tą Petycją domagamy się zorganizowania otwartej debaty dotyczącej głównych dziedzin funkcjonowania naszego samorządu! Oczekujemy, że organizatorzy Obywatelskiego Protestu powinni mieć  w tym względzie zagwarantowany wpływ na tematykę i sposób prowadzenia takiej debaty.

Mieszkańcy Tarnowa i Ziemi Tarnowskiej mówią dzisiaj „dość”; mówią „stop” niszczeniu naszego miasta, marnowania jego majątku i zadłużaniu jego mieszkańców. Żądamy zgodnego z demokratycznymi standardami dialogu społecznego!

 tarnowski kurier kulturalny   tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny     tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny