Jaka jest
historia sekt?
Przez całą
historię ludzkości
przewijały się rozmaite
destrukcyjne grupy i kulty.
Problematyka dotycząca sekt,
w dzisiejszym tego słowa
znaczeniu, sięga przełomu
lat sześćdziesiątych i
siedemdziesiątych XX w. i
łączy się z alternatywną
kulturą społeczeństwa
amerykańskiego. Wtedy to w
Stanach Zjednoczonych, a
następnie w Europie
Zachodniej, zaczynają
pojawiać się nowe zjawiska
społeczno-kulturowe,
powstawać grupy odwołujące
się do różnych form
religijności, mistycyzmu czy
duchowości. Następuje
wymieszanie się różnych,
wcześniej istniejących
równolegle do siebie wyznań
i nurtów religijnych. Sekty
lat sześćdziesiątych i
siedemdziesiątych w USA są z
reguły związane z ruchem
bitników, a następnie
kulturą hipisów. Grupy te
najczęściej stoją w opozycji
wobec wielkich religii
świata, zwłaszcza względem
chrześcijaństwa,
niejednokrotnie burzą
istniejący ład społeczny.
Choć sekty te uwielbiają
słowo „wolność”, na ich
czele stają ludzie żądni
władzy, zysku i pieniędzy,
którzy pod płaszczykiem
stowarzyszeń, fundacji,
Kościołów czy związków
wyznaniowych starają się
zaspokoić swoje, często
chore ambicje, głosząc
własne nauki, nowy porządek
rzeczy i moralność.
A w
Polsce? Polska to taki
katolicki kraj…
W latach
siedemdziesiątych przenikają
do Polski, ale ich prawdziwy
rozkwit przypada na koniec
lat osiemdziesiątych XX w.
Tutaj też znajdują dość
podatny grunt. Przy tej
okazji warto wspomnieć, że
społeczeństwo polskie
praktycznie przez pół wieku
jest poddawane procesowi
ateizacji, a 17 maja 1989 r.
wskutek przemian
społeczno-ustrojowych
zostaje wprowadzona
liberalna ustawa o
rejestracji nowych związków
wyznaniowych, odwołująca się
do wolności myśli, sumienia
i wyznania (ostatni raz
nowelizowana 30 kwietnia
2004). Od tego czasu
następuje proces legalizacji
rozmaitych form
religijności, sekt, kultów.
Ministerstwo Spraw
Wewnętrznych i Administracji
(dziś Ministerstwo
Administracji i Cyfryzacji)
rejestruje różne grupy jako
kościoły, stowarzyszenia,
związki czy mniejszości
wyznaniowe. Rozpoczyna się
identyfikacja nowych ruchów
religijnych, które od samego
początku negatywnie wpisują
się w polski krajobraz
kulturowy (zaginięcia
młodych, rozbijanie więzi
rodzinnych, przestępstwa,
psychomanipulacja).
Jaka jest
definicja „sekty”
Rozważając
zagadnienie sekt i ich
ewentualne oddziaływanie na
młodzież, musimy wpierw
spróbować wyjaśnić termin,
którym tak powszechnie
operujemy. Otóż, trzeba
powiedzieć wprost, że nie ma
jednoznacznej, obejmującej
wszystkie dziedziny naukowe,
definicji sekty.
Przedstawiciele
poszczególnych dyscyplin
naukowych próbują
zdefiniować to zjawisko
przez pryzmat dziedziny,
którą reprezentują.
Dla autora
powyższego tekstu sekta jest
grupą społeczną o
rozbieżnych celach
deklarowanych i
realizowanych (przywódca co
innego mówi, a co innego
robi), charakteryzującą się
dość ostrą izolacją względem
otoczenia (nie oznacza to
całkowitego zamknięcia),
wynikającą z odrębnego,
najczęściej opozycyjnego do
zastanego
(chrześcijańskiego) systemu
wartości, z bardzo mocno
akcentowaną rolą przywódcy
(traktowany jako bóstwo,
wcielenie boskości,
namiestnik bóstwa na ziemi).
Czemu
sekta jest atrakcyjna?
Ważnym
problemem, którego nie można
pominąć przy omawianiu
zagadnienia sekt w
kontekście wakacji, jest ich
atrakcyjność, czyli
specyficzne cechy
przyciągające młodzież.
Jedną z nich stanowi
możliwość doświadczenia
rzeczywistości wyższej,
nadnaturalnej, duchowej,
dostępnej tylko dla
wybranych (wtajemniczonych).
Wiele sekt ma rygorystyczne
zasady etyczne, często o
absurdalnym, nierealnym i
wręcz niemoralnym
charakterze. Wspólnoty te
wykorzystują niskie
instynkty, oparte na
„okrutnym idealizmie”,
gotowym „na wszystko”, który
jest cechą wielu młodych,
niespokojnych i
poszukujących osób. Inną
„wartością” proponowaną
ludziom przez określone
grupy kultowe jest
wskazywanie drogi życia
przez łatwe, proste,
pośpieszne wskazówki na
codzienne problemy oraz
stosowanie „czarno-białych
klisz”, dających gotowe
odpowiedzi na wszystko.
Oprócz propozycji stworzenia
„szczęścia na ziemi” sekty
proponują zaspokojenie
wewnętrznych pragnień
człowieka, do których
należą: tęsknota za
„prawdziwą rodziną”;
poczucie ważności,
akceptacji, zrozumienia,
życzliwości; przezwyciężenie
trudnych sytuacji życiowych
(zawód miłosny, kryzys
emocjonalny, cierpienie po
stracie bliskiej osoby).
Czemu
trudno się zorientować nam,
że jest to niebezpieczne?
Do tych
czynników należy także
doliczyć „analfabetyzm
religijny”, czyli brak
znajomości podstaw własnej
wiary, fascynację okultyzmem
i ezoteryką, mentalność
sekciarską, tzn. podatność
na wszelkiego rodzaju
nowinkarstwo oraz
bezrefleksyjne i
bezkrytyczne przyjmowanie
podawanych informacji.
Współcześnie działające
sekty wykorzystują również
rozczarowanie publicznymi
autorytetami, wielkimi
instytucjami, a także kryzys
gospodarczy oraz trudną
sytuację na rynku pracy,
oferując młodemu człowiekowi
zatrudnienie i zaspokojenie
potrzeb materialnych,
finansowych czy
terapeutycznych.
Czemu
sekta łowi w wakacje?
Tematyka sekt
wzbudza większe
zainteresowanie, zwłaszcza
ze strony mediów, przed
wakacjami. Podczas
odpoczynku młodzi ludzie
mają więcej swobody, luzu,
czasu niż w roku szkolnym. W
tym czasie pojawiają się też
liczne koncerty, akcje
charytatywne, pielgrzymki do
miejsc świętych
(Częstochowa). Dlatego może
wydawać się, że okres
wakacji sprzyja wzmożonej
aktywności sekt. Nie jest to
do końca prawdą. Grupy te
działają praktycznie przez
cały rok, organizując
rozmaite szkolenia,
warsztaty, sympozja, kursy
językowe, obozy. Może w
wakacje przedstawiciele tego
typu wspólnot bardziej
rzucają się w oczy, bo
wychodzą na ulice wielkich
miast ze swoimi naukami,
często dynamicznym stylem
życia, wzbudzając
zainteresowanie szerszych
kręgów społeczeństwa i
zachęcając do wymiany
poglądów na temat religii,
moralności, polityki,
ekonomii, w dalszej
perspektywie przyjścia na
spotkanie i ewentualnego
przyłączenia się do grupy.
Rozmawiała
Maria Patynowska
Źródło:
Fronda.pl
|