W niedzielę 24 marca w Centrum Sztuki Mościce odbyła się trzecia i ostatnia projekcja filmowa w ramach cyklu "FAMILIJNY TRYPTYK FILMOWY", którego organizatorem było Stowarzyszenie KANON. Na to ostatnie, wieńczące cały ten unikalny projekt wydarzenie, udało się zaprosić Macieja Stykę, przedstawiciela nowojorskiej wytwórni GRASSROOTS FILMS, która jest producentem zaprezentowanego filmu pt. "The Human Experience". Film ten zdobył już 28 nagród i wyróżnień na festiwalach filmowych na całym świecie. Po projekcji, przybyły prosto z Nowego Jorku, Maciej Syka podzielił się swoimi  przeżyciami związanymi z realizacją filmu, który kręcony był na trzech kontynentach, a także z niecodziennymi spotkaniami z takimi osobowościami jak Oprah Winfrey czy Bono, który po obejrzeniu tego filmu zaprosił do swojego domu całą ekipę filmową. Na dwóch wcześniejszych spotkaniach widzowie obejrzeli dwa inne dzieła. Na projekcji dla mężczyzn, 10 marca zaprezentowano film "Odważni". Tydzień później na spotkaniu dla kobiet pokazano film "Wielki Mike". W tegorocznym cyklu "FAMILIJNY TRYPTYK FILMOWY" wzięło udział ponad 250 osób. Prowadził je filmoznawca Jerzy Świtek, a gościem specjalnym był mościcki proboszcz ka. Artur Ważny. Jak się okazało obaj – ks. A. Ważny, wówczas sternik duszpasterstwa „Tratwa” i Maciej Syka, polski emigrant z Nowego Jorku spotkali się przypadkiem w 2002 r. na XVII Światowych Dniach Młodzieży w kanadyjskim Toronto z udziałem naszego papieża bł. JP2, od którego wszystko to się zaczęło…spotkania w salezjańskim domu św. Franciszka, film, wytwórnia i cały ten ewangelizacyjny projekt.  Stowarzyszenie KANON już teraz zaprasza na kolejną edycję projektu w marcu 2014 r., a my poniżej prezentujemy wywiad z prezes Stowarzyszenia „Kanon” Iwoną Snopkowską.

 

Szczere rozmowy we własnym gronie

Rozmowa z IWONĄ SNOPKOWSKĄ – prezesem Stowarzyszenia „KANON”

– Stowarzyszenie „KANON” zaproponowało, w ramach Familijnego Tryptyku Filmowego, oryginalną formułę seansów kinowych: pierwszy film oglądają sami mężczyźni i potem dyskutują wyłącznie w męskim gronie, potem podobne doświadczenie – ale na przykładzie innego, specjalnie wybranego filmu – staje się udziałem kobiet. Już odbyły się obie wspomniane projekcje. Czy to było ciekawe doświadczenie? Czy ten pomysł się sprawdził?

Po dwóch seansach mogę odpowiedzieć, że zdecydowanie tak. Zarówno na projekcji dla mężczyzn – w której nie uczestniczyłam, ale do momentu rozpoczęcia seansu byłam obecna i widziałam, ilu przyszło panów – jak i na seansie dla kobiet tak frekwencja, jak i poziom oraz charakter dyskusji po filmach potwierdzają słuszność tego pomysłu.

Należy dodać, że kończący cały tryptyk seans trzeci – który dopiero przed nami – zaplanowany jest dla par małżeńskich i już mamy rezerwacje biletów ze strony osób, które uczestniczyły we wcześniejszych pokazach. To chyba dowód, że pomysł się sprawdził.

– Co by się stało, gdyby na projekcję i dyskusję kobiecą zabłądzili jacyś mężczyźni? Czy to by coś zmieniło?

Myślę, że tak. Kobiety nie byłyby takie otwarte. W czysto damskim gronie zdecydowanie łatwiej się rozmawiało, zwłaszcza że miałyśmy świetne dwie panie prowadzące dyskusję: Renatę Wrzos i Małgorzatę Charaszkiewicz. Umiały pokierować rozmową, potrafiły zadać takie pytania, które spowodowały, że panie otworzyły się, zaczęły rozmawiać, dzielić się swoimi emocjami – nie tylko na temat filmu, ale też na temat swojego życia, swoich relacji z mężem, jak ważny w ich domu jest stół i wspólne spożywanie przy nim posiłków czy temat swojej wiary – co dla mnie było zupełnie niezwykłe. 

– Ja uczestniczyłem w dyskusji mężczyzn po projekcji dla panów i również stwierdzam, że zapewne czysto męskie grono zupełnie inaczej dyskutowało niż gdyby to było grono mieszane.

Przed nami trzecia projekcja – pokaz amerykańskiego dokumentu „The Human Experience” i dyskusja z udziałem dwojga małżonków. Czego się spodziewasz po tym spotkaniu?

Nie znam filmu, nie oglądałam go wcześniej. Trudno mi zatem przewidzieć, jak ten pokaz zainspiruje dyskutantów  i co będzie tematem rozmowy między małżonkami. Zwłaszcza że w spotkaniu weźmie również udział zaproszony gość, co z pewnością również wpłynie na kształt i tematykę dyskusji.

– Ktoś z zagranicy przybędzie na projekcję filmu w Mościcach?

– Tak, naszym gościem będzie pan Maciej Syka, członek amerykańskiego studia filmowego Grassroots Films, w którym film został zrealizowany, a który od dwóch lat  jeździ po całym świecie z promocją tego filmu na takich pokazach, jak nasz.

– Czy tego typu doświadczenia, z podziałem na „męskie” i „żeńskie” role, Stowarzyszenie będzie kontynuować w jakikolwiek sposób w przyszłości?

– Tak, oczywiście. Właśnie chcemy zaproponować panom, aby wzięli udział w warsztatach przygotowanych przez Tato.net., natomiast po filmie dla pań i po babskich rozmowach zrodziła się myśl, aby zorganizować warsztaty dla kobiet, gdyż, jak się okazuje, jest takie zapotrzebowanie. Po Świętach Wielkanocnych zamierzamy przygotować zarys programowy takich warsztatów i myślę, że ruszą one już  w maju.

– A czy przewiduje się jeszcze jakieś projekcje filmowe adresowane do poszczególnych grup dzielonych ze względu na płeć?

– Familijny Tryptyk Filmowy zagości u nas dopiero w przyszłym roku, też przed Świętami Wielkanocnymi, natomiast jest pomysł, aby zarówno panowie jak i panie mogli obejrzeć dobry, wartościowy film, którego treść byłaby wprowadzeniem w temat warsztatów.

– Zatem z uwagą będziemy oczekiwać na kolejne inicjatywy Stowarzyszenia „KANON”.

      Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał: Jerzy Świtek

 

 tarnowski kurier kulturalny   tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny     tarnowski kurier kulturalny    tarnowski kurier kulturalny