Ostatnie
spotkanie w Klubie
Studenckim „Przepraszam”
(Tarnów, Rynek 10) w cyklu
„Bardzo kulturalne
poniedziałki” pod patronatem
naszego portalu, odbyło się
18 listopada br.
(poniedziałek) o godz. 18.
Tym razem bohaterem wieczoru
był Michał Piętniewicz –
młody tarnowianin (rocznik
1984). Absolwent III Liceum
Ogólnokształcącego,
polonista, doktorant V roku
literaturoznawstwa na
Uniwersytetu
Jagiellońskiego. Pisze pracę
doktorską o twórczości
Wiesława Myśliwskiego. Wydał
dwa zbiorki wierszy: Oddział
otwarty jako nagrodę w
projekcie Połów ( Biuro
Literackie, 2008 ) i
Odpoczynek po niczym ( 2011
Miniatura) oraz zbiór
opowiadań Tarnowskie baśnie
i mity (Miniatura 2012),
starannie wydaną przed
rokiem w krakowskim
wydawnictwie „Miniatura” z
ilustracjami Ryszarda
Szilera (oprawa: Manufaktura
Prima). A wcześniej, jeszcze
za tarnowskich licealnych
czasów, był członkiem grupy
poetyckiej przy MBP, której
opiekunem był wybitny
tarnowski poeta Zbigniew
Mirosławski, obecny także na
spotkaniu. Podobnie, jak
liczna młodzież z
Nieformalnej Grupy
Artystycznej „Aspiranci” –
niejako młodszych kolegów po
piórze bohatera wieczoru. |
Publikował w
Dekadzie Literackiej,
Arcanach, Arkadii, Nowym
czasie , Metaforze, Fragile,,
Nowej Dekadzie Krakowskiej,
Frondzie, w Przystani BL, w
internetowej Szafie, w
Pkpzin. Redaktor kwartalnika
literacko-artystycznego
Metafora w roku 2012.
Był
wyróżniany w kilku
konkursach poetyckich.
Między innymi im. Zbigniewa
Dominiaka Moje świata
widzenie, czy w konkursie
im. Witolda Gombrowicza
Przeciw poetom. Stypendysta
miasta Krakowa w dziedzinie
literatury w roku 2012.
Uhonorowany w
ubiegłym roku Stypendium
Twórczym Miasta Krakowa w
dziedzinie: literatura,
które od 1994 r. otrzymują
szczególnie utalentowani
artyści, twórcy oraz
menadżerowie kultury, którzy
nie przekroczyli
trzydziestego roku życia i
prowadzą działalność na
terenie miasta Krakowa.
O tomie
„Tarnowskie baśnie i mity”
Michał Piętniewicz pisze:
„To zbiór opowiadań, który
powstał w trakcie lat moich
studiów polonistycznych (I i
II stopnia). Zawiera dwie
prozy poetyckie, które
powstały w trakcie studiów
III stopnia. Jest trochę
baśniowo, trochę magicznie,
trochę naiwnie i dziecięco.
Lektura dobra do wieczornej
herbaty, kiedy światło lampy
oświetla pokój i tekst”.
Dodajmy, że
pod użytym metaforycznie
tytułem „Tarnowskie baśnie i
mity” kryją się współczesne
historie, rozgrywające się w
realiach dzisiejszego
Tarnowa, którym patronuje
duch takich twórców jak
Edward Stachura czy Jan
Rybowicz.
Świat
literacki młodego autora
jest spójny i konsekwentny w
każdej formie wypowiedzi,
czego dowodzi recenzja
tomiku jego wierszy
„Odpoczynek po niczym”,
idealnie odpowiadająca
również jego prozie: „Michał
Piętniewicz własny odrębny
świat umieszcza na
pograniczu realności i
fantasmagorii, rzeczy
istniejących oraz kreowanych
dla potrzeb prywatnego mitu,
brutalnego (cielesnego)
konkretu i niepochwytnych
marzeń, miałkiej jawy i
niepokojących snów, niekiedy
mocno zderzając ze sobą te
wizje rzeczywistości. Pisarz
prezentuje odbiorcy
zwielokrotniony autoportret
– człowieka zamkniętego,
melancholijnego,
wędrującego, poszukującego,
niepewnego, ale przede
wszystkim wrażliwego,
eksperymentującego z materią
życia. Lęk przed demonami,
jakie lęgną się w ludzkim
ciemnym wnętrzu, w tych
tekstach spotyka się z
dążeniem ku światłu, z
mirażami bezpiecznego
świata, jaki powinien być”.
Podczas
spotkania w Klubie
„Przepraszam” można było
również nabyć zbiór Michała
Piętniewicza „Tarnowskie
baśnie i mity”.
Tekst -
Jerzy Świtek
Zdjęcia -
Bartosz Olszówka |