|
Gorąca linia
tu
mówi
Bóg
nie mogę
teraz odebrać
telefonu
proszę
zostawić
wiadomość
lub
zadzwonić
później
abonent
chwilowo
niedostępny
a my
czy
wybór
komórki
zamiast
katedry
ułatwi
nam
nomadom
XXI wieku
dojście do
królestwa
niebieskiego
gorąca linia
to zmierzenie
się z rytuałem
akcja
holenderskiego
artysty Johana
van der Donga
|
* * *
niektóre
wiersze
to chwile
bez
oddechu
ślady
nie
istniejącego
próg
dawno
zburzonego
domu
kosz
pełen
ułomków
w którym
znaleźć
można
perłę
|
*
* *
żal
mi
słów
które
opisywały
świat
jakiego
już
nie
ma
wyznaczały
granice
mojej
w nim
obecności
a teraz
znaleźć
je można
jeno w
słownikach
wyrazów
obcych
|
*
* *
Na
wiosnę rodzi się
i umiera miłość
Poeci piszą wiersze
licealiści matury
Dzieci topią
Marzannę
a emeryci łapią
słońce
Niektórzy szukają
pracy
albo wiatru w polu
Tylko ja ciągle
dryfuję
na lodowcu marzeń
|
*
* *
Poezja
zaczyna się
w chwili
kiedy
nie wiadomo
co dalej
poza jej
bramami
rozpościera
się
ziemia
obiecana
do której
prowadzą
ścieżki fraz
i
językowe
skróty
wąwozy
leksykalnych
asocjacji
i
tunele
gramatycznych
projekcji
tam
słowa
zamieniają się
w solne słupy
wierszy
a ja
jak
żona Lota
żałuje
płonącej
Niniwy
|